Data: 2005-06-20 11:53:41
Temat: co na podróż dla dziecka
Od: bella <b...@a...pl.usunto>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mam nadzieję, że to nie OT :)
Syn (11 lat) jedzie na obóz językowy do Anglii (2 dni w autokarze)
zajadą na kolację
Zastanawiam sie co mu dac do jedzenia, zeby sie nie zepsulo i zeby
chlopak dal sobie sam rade :)
mam pomysł na
- bułki z kotletem z piersi kurczaka
- woda niegazowana
- na przegryzke moze jakies orzeszki, rodzynki ...
Moze podpowiecie mi co jeszcze mozna mu przygotowac?
Moze macie takie doświadczenia
Najbardziej martwi mnie drugi dzien, co przygotować, zeby nadawało sie
jeszcze do zjedzenia w porze obiadowej.
Kierowca ma w sprzedaży tylko herbate ( pytalam)
Czy jest sens dawania dziecku kubkow styropianowych i zupek "gorący
kubek" (skoro kierowca ma herbatę, to może wrzatkiem się podzieli)
z gory uśmiecham się z prośba o poradę i dziekuję
--
pozdrawiam serdecznie b.
przy odpowiedzi usuń "usunto" z mojego adresu.
|