Strona główna Grupy pl.sci.psychologia co to jest informacja? [crosspost]

Grupy

Szukaj w grupach

 

co to jest informacja? [crosspost]

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 455


« poprzedni wątek następny wątek »

101. Data: 2010-08-16 01:54:40

Temat: Re: co to jest informacja? [crosspost]
Od: Piotrek Zawodny <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-08-14 22:38, Robakks pisze:
> "Piotrek Zawodny" <p...@o...pl>
> news:i46p6p$jve$1@news.onet.pl...
>> W dniu 2010-08-14 20:40, Robakks pisze:
>
>> (...)
>>>> Według Buddy świadomość bierze się z formacji (predyspozycji).
>
>>> Tekst przypisywany Buddzie jest zbyt ogólny, by mógł cokolwiek znaczyć.
>>> Porównaj:
>>> Człowiek nieprzytomny nie jest świadomy tego co się do niego mówi.
>>> Człowiek rozproszony nie jest świadomy tego, na czym powinien
>>> skupić uwagę.


Muszę jednak sprostować jedną rzecz. Z powyższych zdań wynika, że Pan
przez świadomość rozumie tutaj "wiedzę". Spokojnie można by zastąpić tu
słowo "jest świadomy" słowem "wie" (np. człowiek nieprzytomny nie wie,
co się do niego mówi). Oczywiście byłaby to wiedza częściowa, nie
całkowita (pojedynczy człowiek nie ma wiedzy całkowitej). Być może
Buddzie chodziło też o świadomość w takim rozumieniu, ale miał on
świadomość, że świadomość poszczególnego człowieka jest częściowa (on
wie mało w stosunku do tego wszystkiego, co można wiedzieć). I właśnie
ta "częściowa wiedza" jest wynikiem "formacji", a "formacje" są wynikiem
niewiedzy.



>>> A jak to się ma do słów przypisywanych Buddzie?
>>> "Człowiek bez formacji nie ma świadomości?"
>>> O jaką formację tu chodzi? :-)
>>> Domyślnie:
>>> zdrowy fizyczny mózg???
>>> Robakks
>>> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
>

(...)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


102. Data: 2010-08-16 04:53:12

Temat: Re: co to jest informacja? [crosspost]
Od: Qrczak <q...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2010-08-15 23:55, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
> glob pisze:
>
>>
>> Już wolę hi hi niż tego palanta .;) No właśnie hi, hi.
>
> To jest zdaje się kobieta, chociaż trudno stwierdzić.
> Hi hi, żeby było klimatycznie.

Przeszkadza Wam lakoniczność kiwiko. Przeszkadza Wam rozwięzłość
Zawodnego. Jak Wam, qrcze, zadowolić, jaaak?

Qra
--
Piszę na newsach od lat, mając na względzie poziom interlokutorów.
Używam prostych zdań z jednym podmiotem i jednym orzeczeniem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


103. Data: 2010-08-16 05:59:47

Temat: Re: co to jest informacja? [crosspost]
Od: Piotrek Zawodny <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Niestety, piszę po raz trzeci, wiem, że może to nieco głupio wyglądać.
Chodzi mi o ciąg, który zaprezentowałem w wątku "bez tematu".
Powiedziałem Panu, że "świadomość bierze się z formacji". Otóż teraz
zrozumiałem, że ten ciąg można inaczej rozumieć, na przykład słowo
"bierze się z" byłoby wtedy niewłaściwe. Raczej można by ten ciąg
rozumieć jako "następujące od razu następstwo", ale nie coś w sensie
ściśle przyczynowym. Próbowałem zanalizować te elementy tego ciągu:
"formacje" -> "świadomość" -> "nazwa i kształt". Przed "formacjami" jest
"niewiedza". Nie rozumiejąc, jak "świadomość" może nie mieć żadnych
form, a z niej ma powstawać "nazwa i forma", pomyślałem, że to może
wyglądać inaczej. Tym bardziej, że "przed" świadomością w tym łańcuchu
jest coś, co też nawiązuje do "form" w swojej nazwie ("formacje"). Jak
to może być, że jakieś "formy" tworzą "świadomość" bez form, po czym ta
świadomość znów tworzy "formy". Może być tak: najpierw są formacje,
przez które należy rozumieć formy ("strumień") nie mający nazw ani nawet
nie uświadomiony. Pewna rzeczywistość bez porządku, bez nazwy, bez
wiedzy. Zaraz potem jest takie uświadomienie tego "aha!", zauważenie
tego, spostrzeżenie, zdanie sobie sprawy; nawet pewien zachwyt,
zdumienie, obudzenie się na to. To byłaby "świadomość", jako następna w
łańcuchu po "formacjach". Ta "świadomość" porządkuje strumień poprzez
nadawanie nazw "częściom tego strumienia". Dlatego następnym elementem
jest "nazwa i kształt" co można też tłumaczyć jako "nazwa i forma".
Czyli "świadomość" (jako druga w łańcuchu) dodaje nazwy do "form", i
dlatego powstaje "nazwa/forma".

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


104. Data: 2010-08-16 06:54:32

Temat: Re: co to jest informacja? [crosspost]
Od: Piotrek Zawodny <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-08-16 03:43, Piotrek Zawodny pisze:
Nie potrafię sobie
> wyobrazić, jak świadomość może być pierwotna w stosunku do mózgu oraz do
> obrazów (kształtów), trudno mi sobie wyobrazić świadomość bez kształtów.
> Niemniej w tym łańcuchu świadomość jest najpierw, co by wskazywało, że
> jest możliwa świadomość bez form.

Fakt, że Kant także uważał świadomość za nadającą kategorie
rzeczywistości i ujmującą rzeczywistość w czas i przestrzeń, może
znaczyć, że może coś w tym jest. Kant mówił jednak o umyśle, i nie wiem,
czy przezeń miał na myśli "świadomość".

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


105. Data: 2010-08-16 07:49:07

Temat: Re: co to jest informacja? [crosspost]
Od: "Robakks" <R...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Piotrek Zawodny" <p...@o...pl>
news:i4anbb$4k3$1@news.onet.pl...
> W dniu 2010-08-16 03:43, Piotrek Zawodny pisze:

>> W dniu 2010-08-14 22:38, Robakks pisze:
>>> "Piotrek Zawodny" <p...@o...pl>
>>> news:i46p6p$jve$1@news.onet.pl...
>>>> W dniu 2010-08-14 20:40, Robakks pisze:

>>>> (...)
>>>>>> Według Buddy świadomość bierze się z formacji (predyspozycji).

>>>>> Tekst przypisywany Buddzie jest zbyt ogólny, by mógł cokolwiek znaczyć.
>>>>> Porównaj:
>>>>> Człowiek nieprzytomny nie jest świadomy tego co się do niego mówi.
>>>>> Człowiek rozproszony nie jest świadomy tego, na czym powinien
>>>>> skupić uwagę.
>>>>> A jak to się ma do słów przypisywanych Buddzie?
>>>>> "Człowiek bez formacji nie ma świadomości?"
>>>>> O jaką formację tu chodzi? :-)
>>>>> Domyślnie:
>>>>> zdrowy fizyczny mózg???
>>>>> Robakks
>>>>> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸


>>>> Nie wiem. Chciałbym wiedzieć, o co chodzi w tych formacjach.


>>> Z tego co napisałeś wynika, że nie jesteś świadomy desygnatów
>>> słów-idiomów przypisywanych Buddzie, a mimo to je przywołałeś.
>>> Jeśli podobny stosunek do tekstów archaicznych mają także
>>> inni ludzie - to mamy do czynienia z nieświadomością zbiorową.
>>> To klasyka nowomowy.
>>> porównaj:
>>> Świadomy żaby bocian zje tę żabę
>>> Zrobi to, bo ma takie predyspozycje (możliwości)
>>> Wystarczy żywą formę materii nazwać słowem formacja.
>>> PS.
>>> Czy wiesz , że jest wiele słów w każdym języku, których nie da się
>>> ściśle przetłumaczyć na inny język?
>>>
>>> Edward Robak* z Nowej Huty
>>> ~>°<~
>>> miłośnik mądrości i nie tylko :)


>> Jestem świadomy znaczenia słowa "formacje." To - wg buddologa M. Mejora - siła
przewodnia,
>> determinująca charakter potoku osobowości, "urabiająca" go. Według praktykujących
buddystów
>> używane jest słowo "tendencje", "skłonności". Mówiąc, że nie wiem, miałem na
myśli, że nie
>> potrafię w swoim bezpośrednim życiu przyporządkować tego słowa do określonych
zdarzeń
>> (doświadczeń). Jak wiem, że "żółty" oznacza w moim bezpośrednim doświadczeniu ten
a ten kolor,
>> tak "formacje" nie wiem co oznaczają, ściślej: nie wiem na pewno. Mogę
przyporządkowywać to słowo
>> do jakichś zdarzeń, ale nie mam pewności, czy robię to właściwie. O ile świadomość
nie wymaga
>> definicji (bezpośrednio wiem, czym jest), to z formacjami jest inaczej. Być może
to, co nazywam
>> formacjami, jest po prostu u mnie chorobą psychiczną.
>>
>> Chciałbym też odnieść się do tego, co napisał Pan o mózgu ("być może formacje to
prawidłowo
>> funkcjonujący mózg"). W wątku "bez tematu" zamieściłem ciąg dwunastu ogniw, podany
podobno przez
>> Buddę jako ciąg rodzący cierpienie.
>>
>> Z tego ciągu wynika, że mózg jest później w łańcuchu, niż świadomość. Z Pana
stanowiska zdaje się
>> wynikać, że do istnienia świadomości niezbędny jest mózg, zatem mózg jest jakby
pierwotny. W
>> stanowisku Buddy "nazwa i kształt" znajdują się po świadomości, świadomość jest
ich warunkiem. Do
>> nazwy i kształtu w tym rozumieniu zaliczyłbym mózg. Nie potrafię sobie wyobrazić,
jak świadomość
>> może być pierwotna w stosunku do mózgu oraz do obrazów (kształtów), trudno mi
sobie wyobrazić
>> świadomość bez kształtów. Niemniej w tym łańcuchu świadomość jest najpierw, co by
wskazywało, że
>> jest możliwa świadomość bez form.


Z tego co piszesz wnioskuję, że chciałbyś sobie uporządkować
fragmentaryczną wiedzę o Świecie - bo przy braku powiązań
pomiędzy nazwą, a rzeczą nazywaną - tworzy się klasyczne
pomięszanie z poplątaniem, a więc chaos nowomy - typowy
dla teoretyków (np. alefici popadają w urojenia oderwani od faktów
i konkretów) . Z jakichś powodów za źródło wiedzy o Świecie
jaki jest - przyjmujesz tłumaczenia starohinduskich przekazów,
oraz interpretacje buddyzujących badaczy słowa. Można i tak. :)
Budda nie był głupim facetem, lecz świetnym obserwatorem,
a to co postrzegał i co wywnioskował - to przekazywał swoim
uczniom. Był PRAKTYKIEM.
Spróbuję odnaleźć Twój post "dwunastu ogniw" i zaprezentuję Ci
moją wykładnię w odnośnej zagadce.

Znalazłem coś takiego na pl.soc.religia:
"Prawo składa się z 12 ogniw:
niewiedza - predyspozycje - umysł/świadomość - nazwa/forma -
sześć zmysłów - kontakt - uczucie - pragnienie - lgnięcie - bytowanie -
narodziny - ból (rozpacz, płacz, starość, śmierć, choroba).
Tak istnieje cały ten zespół cierpienia."

Piszesz, że "Z tego ciągu wynika, że mózg jest później w łańcuchu,
niż świadomość." - ale to nie jest łańcuch. Powyższe to uogólnione
zestawienie ważniejszych cech składających się na Człowieka
i tak jak człowiek ma na ogół dwie nogi i dwie ręce, to przecież nie
znaczy, że nogi poprzedzają ręce - bo ma je równocześnie.
Równocześnie ma też niewiedzę, predyspozycje, umysł/świadomość,
sześć zmysłów, uczucia, pragnienia, ból itd.

Szukasz odniesienia (desygnatu) nazwy "formacje" i zastanawiasz
się: co autor miał na myśli. Coż to są za formacje warunkujące
świadomość osobniczą istoty żywej? Przywołujesz interpretację
Mejora: "formacje, to siła przewodnia" oraz "tendencje" i "skłonności",
a więc DUSZA - motor napędzający żywy organizm.
Demagodzy religijni nie są zainteresowani wyjaśnianiem używanych
słów, bo religie opierają się na Tajemnicy i Niewiedzy. Jest to
uzasadnione m.in. przekazem biblijnym o wypędzeniu Adama z Raju,
a ponadto łatwiej manipulować strachem i bojaźnią ludźmi
nieoświeconymi (nierozumiejącymi).

A jak jest w istocie w kwestii świadomości. Chcesz wiedzieć? :-)
Musiałbyś najpierw poznać model śliwki, który wyjaśnia dualizm
materialno energetyczny. Interesuje Cię w jaki sposób powstaje
świadomość, co to w ogóle jest i jakie są rodzaje świadomości?
Jeśli tak - to napisz. OK?


> Fakt, że Kant także uważał świadomość za nadającą kategorie rzeczywistości i
ujmującą
> rzeczywistość w czas i przestrzeń, może znaczyć, że może coś w tym jest. Kant mówił
jednak o
> umyśle, i nie wiem, czy przezeń miał na myśli "świadomość".

Można brnąć w interpretacje interpretacji w nieskończoność, a więc
łapać króliczka tak by go przypadkiem nie złapać.
Można i to się robi - jaka epoka taki ład i obyczaje... :(
W postmoderniźnie decyduje pieniactwo bez uzasadnienia
prawdziwości i oszołomianie nowomową. Może już czas by zmienić
epokę i wprowadzić KONKRETYZM?
Robakks
*°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


106. Data: 2010-08-16 08:12:26

Temat: Re: co to jest informacja? [crosspost]
Od: "Robakks" <R...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Piotrek Zawodny" <p...@o...pl>
news:i4a5p2$7v9$1@news.onet.pl...
> W dniu 2010-08-14 22:38, Robakks pisze:
>> "Piotrek Zawodny" <p...@o...pl>
>> news:i46p6p$jve$1@news.onet.pl...
>>> W dniu 2010-08-14 20:40, Robakks pisze:

>>> (...)
>>>>> Według Buddy świadomość bierze się z formacji (predyspozycji).
>>
>>>> Tekst przypisywany Buddzie jest zbyt ogólny, by mógł cokolwiek znaczyć.
>>>> Porównaj:
>>>> Człowiek nieprzytomny nie jest świadomy tego co się do niego mówi.
>>>> Człowiek rozproszony nie jest świadomy tego, na czym powinien
>>>> skupić uwagę.


> Muszę jednak sprostować jedną rzecz. Z powyższych zdań wynika, że Pan przez
świadomość rozumie
> tutaj "wiedzę". Spokojnie można by zastąpić tu słowo "jest świadomy" słowem "wie"
(np. człowiek
> nieprzytomny nie wie, co się do niego mówi). Oczywiście byłaby to wiedza częściowa,
nie całkowita
> (pojedynczy człowiek nie ma wiedzy całkowitej). Być może Buddzie chodziło też o
świadomość w takim
> rozumieniu, ale miał on świadomość, że świadomość poszczególnego człowieka jest
częściowa (on wie
> mało w stosunku do tego wszystkiego, co można wiedzieć). I właśnie ta "częściowa
wiedza" jest
> wynikiem "formacji", a "formacje" są wynikiem niewiedzy.
>
>
>
>>>> A jak to się ma do słów przypisywanych Buddzie?
>>>> "Człowiek bez formacji nie ma świadomości?"
>>>> O jaką formację tu chodzi? :-)
>>>> Domyślnie:
>>>> zdrowy fizyczny mózg???
>>>> Robakks
>>>> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
>>
>
> (...)

O formacjach (duszy) odpisałem Tobie w poście będącym
odpowiedzią na Twój post poprzedzający. Tu wyjaśnię tylko,
to samo co pisałem do Kolegi Drucha:
inna jest odpowiedż na pytanie:
czym jest świadomość?
- a inna jest odpowiedż na pytanie
"skąd bierze się świadomość?"
porównaj:
co to jest węgiel i skąd bierze się węgiel?
To dwa rózne pytania - tak?

Gdy piszę, że świadomość bierze się z przytomności i punktu
skupienia uwagi, oraz gdy podaję przykłady potwierdzające
moje słowa - to tym samym nie wyjaśniam czym jest świadomość,
podobnie jak pisząc: węgiel bierze się z kopalni - nie wyjaśniam
czym jest węgiel, ale skąd go się bierze.
rozumiesz? :-)
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości i nie tylko :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


107. Data: 2010-08-16 08:17:17

Temat: Re: co to jest informacja? [crosspost]
Od: Piotrek Zawodny <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Chciałbym jeszcze powiedzieć coś ważnego: wydaje mi się, że ciąg 12
ogniw (niewiedza->formacje->świadomość>nazwa/kształt->sześ
ć podstaw
poznania->kontakt->uczucie>pragnienie>chwytanie>byci
e>narodziny>cierpienie)
nie jest w czasie (nie powstaje w czasie) i raczej nie jest to nawet
"powstawanie", lecz ukazanie, jak "razem coś koegzystuje". Czyli żadna z
tych rzeczy - nawet niewiedza albo wiedza - nie mają samodzielnego bytu.
Ale to oznacza, że niewiedza będąca na początku tego łańcucha nie jest
jakąś naczelną przyczyną (tak postrzegałem dotąd). Niewiedza istnieje
tylko dlatego, że istnieją formacje i pozostałe składniki. Pozostałe
składniki i formacje są tylko dlatego, bo są z niewiedzą. Są to wszystko
rzeczy "współtowarzyszące". Jeśli Budda mówi o zniszczeniu niewiedzy, to
raczej w tym znaczeniu: jeśli nie byłoby niewiedzy, nie byłoby formacji.
Albo: bez niewiedzy - nie ma formacji. Ale też: bez formacji - nie ma
niewiedzy; są "współcześnie", "jednocześnie". Są ze sobą bardzo blisko,
więc pytanie, czy są naprawdę? Niewiedza w tym widzeniu nie jest jakąś
straszną niewiedzą, której mamy się bać, lecz współwystępującym - ze
wszystkim innym - stanem umysłu. Ale tak samo mógłby powiedzieć: bez
uczuć nie ma niewiedzy. Ale też nie można powiedzieć, że niewiedza jest
na początku. Niewiedza koegzystuje razem z formacjami. Na początku tak
naprawdę są te dwie: "niewiedza - formacje", można by je też przecież
przedstawić jako "formacje - niewiedza". Te nie mogą istnieć bez
świadomości, i tak dalej (czyli z kolei świadomość nie może istnieć bez
nazwy i kształtu etc.). Niewiedza byłaby w tym widzeniu czymś w rodzaju
nieświadomości, ale rozumianej jako błyskawiczny, przechodzący w inny,
stan umysłu.

Dlatego wydaje mi się, że prezentując te łańcuchy w dwóch wersjach: raz
w ciągu wstępującym (jest to - jest tamto), a potem w ciągu zstępującym
(nie istnieje to - nie istnieje tamto), mówi on to samo. Te dwa zdania
stanowią jedną treść, jedną wypowiedź.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


108. Data: 2010-08-16 10:52:47

Temat: Re: co to jest informacja? [crosspost]
Od: Piotrek Zawodny <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-08-16 10:12, Robakks pisze:
> "Piotrek Zawodny" <p...@o...pl>
> news:i4a5p2$7v9$1@news.onet.pl...
>> W dniu 2010-08-14 22:38, Robakks pisze:
>>> "Piotrek Zawodny" <p...@o...pl>
>>> news:i46p6p$jve$1@news.onet.pl...
>>>> W dniu 2010-08-14 20:40, Robakks pisze:
>
>>>> (...)
>>>>>> Według Buddy świadomość bierze się z formacji (predyspozycji).
>>>
>>>>> Tekst przypisywany Buddzie jest zbyt ogólny, by mógł cokolwiek
>>>>> znaczyć.
>>>>> Porównaj:
>>>>> Człowiek nieprzytomny nie jest świadomy tego co się do niego mówi.
>>>>> Człowiek rozproszony nie jest świadomy tego, na czym powinien
>>>>> skupić uwagę.
>
>
>> Muszę jednak sprostować jedną rzecz. Z powyższych zdań wynika, że Pan
>> przez świadomość rozumie tutaj "wiedzę". Spokojnie można by zastąpić
>> tu słowo "jest świadomy" słowem "wie" (np. człowiek nieprzytomny nie
>> wie, co się do niego mówi). Oczywiście byłaby to wiedza częściowa, nie
>> całkowita (pojedynczy człowiek nie ma wiedzy całkowitej). Być może
>> Buddzie chodziło też o świadomość w takim rozumieniu, ale miał on
>> świadomość, że świadomość poszczególnego człowieka jest częściowa (on
>> wie mało w stosunku do tego wszystkiego, co można wiedzieć). I właśnie
>> ta "częściowa wiedza" jest wynikiem "formacji", a "formacje" są
>> wynikiem niewiedzy.
>>
>>
>>
>>>>> A jak to się ma do słów przypisywanych Buddzie?
>>>>> "Człowiek bez formacji nie ma świadomości?"
>>>>> O jaką formację tu chodzi? :-)
>>>>> Domyślnie:
>>>>> zdrowy fizyczny mózg???
>>>>> Robakks
>>>>> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
>>>
>>
>> (...)
>
> O formacjach (duszy) odpisałem Tobie w poście będącym
> odpowiedzią na Twój post poprzedzający. Tu wyjaśnię tylko,
> to samo co pisałem do Kolegi Drucha:
> inna jest odpowiedż na pytanie:
> czym jest świadomość?
> - a inna jest odpowiedż na pytanie
> "skąd bierze się świadomość?"
> porównaj:
> co to jest węgiel i skąd bierze się węgiel?
> To dwa rózne pytania - tak?
>
W porządku. Tylko że ja to wiem. Jednak pisząc później do mnie, napisał
Pan: "...świadomy, co się do niego mówi", "... świadomy, na czym skupić
uwagę". Stąd wniosek, że świadomość to wiedza (funkcjonuje także w tym
znaczeniu).

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


109. Data: 2010-08-16 10:53:42

Temat: Re: co to jest informacja? [crosspost]
Od: Piotrek Zawodny <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-08-16 09:49, Robakks pisze:
> "Piotrek Zawodny" <p...@o...pl>
> news:i4anbb$4k3$1@news.onet.pl...
>> W dniu 2010-08-16 03:43, Piotrek Zawodny pisze:
>
>>> W dniu 2010-08-14 22:38, Robakks pisze:
>>>> "Piotrek Zawodny" <p...@o...pl>
>>>> news:i46p6p$jve$1@news.onet.pl...
>>>>> W dniu 2010-08-14 20:40, Robakks pisze:
>
>>>>> (...)
>>>>>>> Według Buddy świadomość bierze się z formacji (predyspozycji).
>
>>>>>> Tekst przypisywany Buddzie jest zbyt ogólny, by mógł cokolwiek
>>>>>> znaczyć.
>>>>>> Porównaj:
>>>>>> Człowiek nieprzytomny nie jest świadomy tego co się do niego mówi.
>>>>>> Człowiek rozproszony nie jest świadomy tego, na czym powinien
>>>>>> skupić uwagę.
>>>>>> A jak to się ma do słów przypisywanych Buddzie?
>>>>>> "Człowiek bez formacji nie ma świadomości?"
>>>>>> O jaką formację tu chodzi? :-)
>>>>>> Domyślnie:
>>>>>> zdrowy fizyczny mózg???
>>>>>> Robakks
>>>>>> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
>
>
>>>>> Nie wiem. Chciałbym wiedzieć, o co chodzi w tych formacjach.
>
>
>>>> Z tego co napisałeś wynika, że nie jesteś świadomy desygnatów
>>>> słów-idiomów przypisywanych Buddzie, a mimo to je przywołałeś.
>>>> Jeśli podobny stosunek do tekstów archaicznych mają także
>>>> inni ludzie - to mamy do czynienia z nieświadomością zbiorową.
>>>> To klasyka nowomowy.
>>>> porównaj:
>>>> Świadomy żaby bocian zje tę żabę
>>>> Zrobi to, bo ma takie predyspozycje (możliwości)
>>>> Wystarczy żywą formę materii nazwać słowem formacja.
>>>> PS.
>>>> Czy wiesz , że jest wiele słów w każdym języku, których nie da się
>>>> ściśle przetłumaczyć na inny język?
>>>>
>>>> Edward Robak* z Nowej Huty
>>>> ~>°<~
>>>> miłośnik mądrości i nie tylko :)
>
>
>>> Jestem świadomy znaczenia słowa "formacje." To - wg buddologa M.
>>> Mejora - siła przewodnia, determinująca charakter potoku osobowości,
>>> "urabiająca" go. Według praktykujących buddystów używane jest słowo
>>> "tendencje", "skłonności". Mówiąc, że nie wiem, miałem na myśli, że
>>> nie potrafię w swoim bezpośrednim życiu przyporządkować tego słowa do
>>> określonych zdarzeń (doświadczeń). Jak wiem, że "żółty" oznacza w
>>> moim bezpośrednim doświadczeniu ten a ten kolor, tak "formacje" nie
>>> wiem co oznaczają, ściślej: nie wiem na pewno. Mogę przyporządkowywać
>>> to słowo do jakichś zdarzeń, ale nie mam pewności, czy robię to
>>> właściwie. O ile świadomość nie wymaga definicji (bezpośrednio wiem,
>>> czym jest), to z formacjami jest inaczej. Być może to, co nazywam
>>> formacjami, jest po prostu u mnie chorobą psychiczną.
>>>
>>> Chciałbym też odnieść się do tego, co napisał Pan o mózgu ("być może
>>> formacje to prawidłowo funkcjonujący mózg"). W wątku "bez tematu"
>>> zamieściłem ciąg dwunastu ogniw, podany podobno przez Buddę jako ciąg
>>> rodzący cierpienie.
>>>
>>> Z tego ciągu wynika, że mózg jest później w łańcuchu, niż świadomość.
>>> Z Pana stanowiska zdaje się wynikać, że do istnienia świadomości
>>> niezbędny jest mózg, zatem mózg jest jakby pierwotny. W stanowisku
>>> Buddy "nazwa i kształt" znajdują się po świadomości, świadomość jest
>>> ich warunkiem. Do nazwy i kształtu w tym rozumieniu zaliczyłbym mózg.
>>> Nie potrafię sobie wyobrazić, jak świadomość może być pierwotna w
>>> stosunku do mózgu oraz do obrazów (kształtów), trudno mi sobie
>>> wyobrazić świadomość bez kształtów. Niemniej w tym łańcuchu
>>> świadomość jest najpierw, co by wskazywało, że jest możliwa
>>> świadomość bez form.
>
>
> Z tego co piszesz wnioskuję, że chciałbyś sobie uporządkować
> fragmentaryczną wiedzę o Świecie - bo przy braku powiązań
> pomiędzy nazwą, a rzeczą nazywaną - tworzy się klasyczne
> pomięszanie z poplątaniem, a więc chaos nowomy - typowy
> dla teoretyków (np. alefici popadają w urojenia oderwani od faktów
> i konkretów) . Z jakichś powodów za źródło wiedzy o Świecie
> jaki jest - przyjmujesz tłumaczenia starohinduskich przekazów,
> oraz interpretacje buddyzujących badaczy słowa. Można i tak. :)
> Budda nie był głupim facetem, lecz świetnym obserwatorem,
> a to co postrzegał i co wywnioskował - to przekazywał swoim
> uczniom. Był PRAKTYKIEM.
> Spróbuję odnaleźć Twój post "dwunastu ogniw" i zaprezentuję Ci
> moją wykładnię w odnośnej zagadce.
>
> Znalazłem coś takiego na pl.soc.religia:
> "Prawo składa się z 12 ogniw:
> niewiedza - predyspozycje - umysł/świadomość - nazwa/forma -
> sześć zmysłów - kontakt - uczucie - pragnienie - lgnięcie - bytowanie -
> narodziny - ból (rozpacz, płacz, starość, śmierć, choroba).
> Tak istnieje cały ten zespół cierpienia."
>
> Piszesz, że "Z tego ciągu wynika, że mózg jest później w łańcuchu,
> niż świadomość." - ale to nie jest łańcuch. Powyższe to uogólnione
> zestawienie ważniejszych cech składających się na Człowieka
> i tak jak człowiek ma na ogół dwie nogi i dwie ręce, to przecież nie
> znaczy, że nogi poprzedzają ręce - bo ma je równocześnie.
> Równocześnie ma też niewiedzę, predyspozycje, umysł/świadomość,
> sześć zmysłów, uczucia, pragnienia, ból itd.
>
> Szukasz odniesienia (desygnatu) nazwy "formacje" i zastanawiasz
> się: co autor miał na myśli. Coż to są za formacje warunkujące
> świadomość osobniczą istoty żywej? Przywołujesz interpretację
> Mejora: "formacje, to siła przewodnia" oraz "tendencje" i "skłonności",
> a więc DUSZA - motor napędzający żywy organizm.
> Demagodzy religijni nie są zainteresowani wyjaśnianiem używanych
> słów, bo religie opierają się na Tajemnicy i Niewiedzy. Jest to
> uzasadnione m.in. przekazem biblijnym o wypędzeniu Adama z Raju,
> a ponadto łatwiej manipulować strachem i bojaźnią ludźmi
> nieoświeconymi (nierozumiejącymi).
>
> A jak jest w istocie w kwestii świadomości. Chcesz wiedzieć? :-)
> Musiałbyś najpierw poznać model śliwki, który wyjaśnia dualizm
> materialno energetyczny. Interesuje Cię w jaki sposób powstaje
> świadomość, co to w ogóle jest i jakie są rodzaje świadomości?
> Jeśli tak - to napisz. OK?
(...)
> Robakks
> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸

Proszę bardzo, jak najbardziej.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


110. Data: 2010-08-16 11:05:53

Temat: Re: co to jest informacja? [crosspost]
Od: "Robakks" <R...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Piotrek Zawodny" <p...@o...pl>
news:i4b5a1$anj$1@news.onet.pl...
> W dniu 2010-08-16 10:12, Robakks pisze:

>>> (...)
>>
>> O formacjach (duszy) odpisałem Tobie w poście będącym
>> odpowiedzią na Twój post poprzedzający. Tu wyjaśnię tylko,
>> to samo co pisałem do Kolegi Drucha:
>> inna jest odpowiedż na pytanie:
>> czym jest świadomość?
>> - a inna jest odpowiedż na pytanie
>> "skąd bierze się świadomość?"
>> porównaj:
>> co to jest węgiel i skąd bierze się węgiel?
>> To dwa rózne pytania - tak?
>>
>> Gdy piszę, że świadomość bierze się z przytomności i punktu
>> skupienia uwagi, oraz gdy podaję przykłady potwierdzające
>> moje słowa - to tym samym nie wyjaśniam czym jest świadomość,
>> podobnie jak pisząc: węgiel bierze się z kopalni - nie wyjaśniam
>> czym jest węgiel, ale skąd go się bierze.
>> rozumiesz? :-)
>> Edward Robak* z Nowej Huty
>> ~>°<~
>> miłośnik mądrości i nie tylko :)

> W porządku. Tylko że ja to wiem. Jednak pisząc później do mnie, napisał Pan:
"...świadomy, co się
> do niego mówi", "... świadomy, na czym skupić uwagę". Stąd wniosek, że świadomość
to wiedza
> (funkcjonuje także w tym znaczeniu).

...funkcjonuje również w takim znaczeniu:
Ja jestem świadomy, że coś wiem i jestem świadomy, że
czegoś nie wiem. Świadomość jest rozłączna z wiedzą.
Robakks
*°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 20 ... 30 ... 46


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Strach przed uczłowieczaniem,zbyt intensywnie stosowanym.
bez tematu
Perseidy
[Polityka] Jest przyczyna katastrofy!!!
''Wychowano mnie tak,bym myślał,że jest pani zwierzęciem''.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »