Witam Grupowiczów!

Przydarzyła mi się dziwna sprawa dzisiaj....a mianowice krew w kale. Nie
odczuwam bólu brzucha ani podbrzusza. Jedyne co mnie czasem męczy to zgagi
po zjedzeniu szczypiorku, rzodkiewce, cebuli, porze i smażonym
mięsku-wszystkiego staram się unikać. Bardzo mnie to zszokowało, ponieważ po
załatwieniu się zauważyłam krew na papierze toaletowym, co skierowało moją
uwagę na stolec, na którym zobaczyłam krew (nie była ona brunatna);czerwona.
Załatwian się raz dziennie. Czasem, kiedy w ciągu dnia jem bardzo malutko,
to nie wypróżniam się przez jeden dzień. Nie mam na przemiennych zaparć i
biegunek. Nie jadłam buraczków ani czegoś, co mogłoby wpłynąć na kolor kału.
Kał był normalny. Nic mi nie dolega.
Proszę, poradźcie co w takiej sytuacji robić? Czy biec od razu z tym
faktem do lekarza? Może nie myśleć o tym, jeśli to się nie powtórzy?
Wspomnę, że codziennie-tak można rzec, piję kawę rozpuszczalną na czczo
:( Dodam, że pojawiło się to pierwszy raz, nie uprawiam seksu analnego.


-----------------------
Pozdrawiam
Marta
(gg:3571564)