« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2012-03-26 13:13:48
Temat: Re: nie-kefir maćkowyFedor wrote:
> On 24.03.2012 16:34, badyl wrote:
>> Otwieram kefir - piję nie kefir. Białe g***.
>> Czytam skład: mleko, mleko w proszku, białka mleka - WTF!?
>
> Zeby tylko to bylo na kefirach... Na smietanach, jogurtach itp. to samo.
> Trzeba czytac sklady. 90% znanych/kojarzonych firm robi produkty
> nabialowe zawierajace np. to mleko w proszku.
Śmietany ze śmietany w sklepie to ja już dawno nie widziałam.
Do jogurtu robionego w domu tez dodawałam mleko w proszku, łyżkę na litr
mleka.
> Polecam kefir Robico - jest (prawdopodobnie) naturalny i smaczny :)
A ja czasem nabywam w Biedronce kefir, tylko ważne, żeby był produkowany w
Chełmie (bo ten drugi dostawca jest fuj)
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2012-03-26 13:27:55
Temat: Re: nie-kefir maćkowyDnia Mon, 26 Mar 2012 12:38:55 +0000 (UTC), tomjas napisał(a):
> nie odróżniam kefiru od zsiadłego mleka
Ostrzejszy smak - kefiru.
--
XL wiosenna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2012-03-26 13:33:38
Temat: Re: nie-kefir maćkowyDnia Mon, 26 Mar 2012 15:13:48 +0200, krys napisał(a):
> Do jogurtu robionego w domu tez dodawałam mleko w proszku, łyżkę na litr
> mleka.
Po co???
Robię naturalny, z mleka-mleka, a nie proszku. Szczepię Activią naturalną.
12-24h w cieple i wychodzi świetny, gęsty jak serek, jogurt.
--
XL wiosenna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2012-03-26 13:45:01
Temat: Re: nie-kefir maćkowyIkselka wrote:
> Dnia Mon, 26 Mar 2012 15:13:48 +0200, krys napisał(a):
>
>> Do jogurtu robionego w domu tez dodawałam mleko w proszku, łyżkę na litr
>> mleka.
>
> Po co???
Nie wiem, w przepisie było, to dałam. Pewnie jako zagęstnik.
> Robię naturalny, z mleka-mleka, a nie proszku. Szczepię Activią naturalną.
> 12-24h w cieple i wychodzi świetny, gęsty jak serek, jogurt.
Wiem, robiłam jak miałam mleko od krowy. Szczepiony Bakomą naturalną albo
Zottem też naturalnym. Ale nie trzymałam tak długo w cieple.
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2012-03-26 13:48:22
Temat: Re: nie-kefir maćkowyDnia Mon, 26 Mar 2012 15:45:01 +0200, krys napisał(a):
> Ikselka wrote:
>
>> Dnia Mon, 26 Mar 2012 15:13:48 +0200, krys napisał(a):
>>
>>> Do jogurtu robionego w domu tez dodawałam mleko w proszku, łyżkę na litr
>>> mleka.
>>
>> Po co???
>
> Nie wiem, w przepisie było, to dałam. Pewnie jako zagęstnik.
>
>> Robię naturalny, z mleka-mleka, a nie proszku. Szczepię Activią naturalną.
>> 12-24h w cieple i wychodzi świetny, gęsty jak serek, jogurt.
>
> Wiem, robiłam jak miałam mleko od krowy. Szczepiony Bakomą naturalną albo
> Zottem też naturalnym. Ale nie trzymałam tak długo w cieple.
Trzeba - przecież bakterie musza mieć czas na namnozenie.
Mam taką szafkę nad zlewem, pod którą jest wbudowane oświetlenie i w tej
szafce jest ciepło, jakieś 28 do 30 stopni. Idealne warunki i miejsce na
moje kubeczki z jogurtem. Po całkowitym zgęstnieniu od razu do lodówki i
mam zapas na tydzień.
--
XL wiosenna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2012-03-26 13:52:19
Temat: Re: nie-kefir maćkowyOn Mon, 26 Mar 2012 15:27:55 +0200, Ikselka wrote:
> Dnia Mon, 26 Mar 2012 12:38:55 +0000 (UTC), tomjas napisał(a):
>
>> nie odróżniam kefiru od zsiadłego mleka
>
> Ostrzejszy smak - kefiru.
Co znaczy ostrzejszy? Moje mleko zsiadłe/kefir (wg wcześniej podanej
receptury) gryzie w język jak trzeba:) Obecnie kupowany kefir raczej
jest kwaskowaty jak śmietana odtłuszczona.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2012-03-26 14:10:34
Temat: Re: nie-kefir maćkowyIkselka wrote:
> Dnia Mon, 26 Mar 2012 15:45:01 +0200, krys napisał(a):
>
>> Ikselka wrote:
>>
>>> Dnia Mon, 26 Mar 2012 15:13:48 +0200, krys napisał(a):
>>>
>>>> Do jogurtu robionego w domu tez dodawałam mleko w proszku, łyżkę na
>>>> litr mleka.
>>>
>>> Po co???
>>
>> Nie wiem, w przepisie było, to dałam. Pewnie jako zagęstnik.
>>
>>> Robię naturalny, z mleka-mleka, a nie proszku. Szczepię Activią
>>> naturalną. 12-24h w cieple i wychodzi świetny, gęsty jak serek, jogurt.
>>
>> Wiem, robiłam jak miałam mleko od krowy. Szczepiony Bakomą naturalną albo
>> Zottem też naturalnym. Ale nie trzymałam tak długo w cieple.
>
> Trzeba - przecież bakterie musza mieć czas na namnozenie.
Odgrzebałam przepis :-). Autor twierdzi, ze 4 - 5 godzin im wystarcza. Z
tego, co pamiętam - w zupełności - jogurt kroiło sie nożem.
> Mam taką szafkę nad zlewem, pod którą jest wbudowane oświetlenie i w tej
> szafce jest ciepło, jakieś 28 do 30 stopni. Idealne warunki i miejsce na
> moje kubeczki z jogurtem. Po całkowitym zgęstnieniu od razu do lodówki i
> mam zapas na tydzień.
Mój dojrzewał pod kołdrą, zawinięty dodatkowo w koc.
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2012-03-26 19:52:00
Temat: Re: nie-kefir maćkowyDnia Mon, 26 Mar 2012 13:52:19 +0000 (UTC), tomjas napisał(a):
> On Mon, 26 Mar 2012 15:27:55 +0200, Ikselka wrote:
>> Dnia Mon, 26 Mar 2012 12:38:55 +0000 (UTC), tomjas napisał(a):
>>
>>> nie odróżniam kefiru od zsiadłego mleka
>>
>> Ostrzejszy smak - kefiru.
> Co znaczy ostrzejszy? Moje mleko zsiadłe/kefir (wg wcześniej podanej
> receptury) gryzie w język jak trzeba:) Obecnie kupowany kefir raczej
> jest kwaskowaty jak śmietana odtłuszczona.
Bo kupowany ma tyle wspólnego z prawdziwym, co...
--
XL wiosenna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2012-03-26 19:56:46
Temat: Re: nie-kefir maćkowyDnia Mon, 26 Mar 2012 16:10:34 +0200, krys napisał(a):
> Ikselka wrote:
>
>> Dnia Mon, 26 Mar 2012 15:45:01 +0200, krys napisał(a):
>>
>>> Ikselka wrote:
>>>
>>>> Dnia Mon, 26 Mar 2012 15:13:48 +0200, krys napisał(a):
>>>>
>>>>> Do jogurtu robionego w domu tez dodawałam mleko w proszku, łyżkę na
>>>>> litr mleka.
>>>>
>>>> Po co???
>>>
>>> Nie wiem, w przepisie było, to dałam. Pewnie jako zagęstnik.
>>>
>>>> Robię naturalny, z mleka-mleka, a nie proszku. Szczepię Activią
>>>> naturalną. 12-24h w cieple i wychodzi świetny, gęsty jak serek, jogurt.
>>>
>>> Wiem, robiłam jak miałam mleko od krowy. Szczepiony Bakomą naturalną albo
>>> Zottem też naturalnym. Ale nie trzymałam tak długo w cieple.
>>
>> Trzeba - przecież bakterie musza mieć czas na namnozenie.
>
> Odgrzebałam przepis :-). Autor twierdzi, ze 4 - 5 godzin im wystarcza. Z
> tego, co pamiętam - w zupełności - jogurt kroiło sie nożem.
http://www.jogurtnaturalny.pl/domowy-jogurt-naturaln
y/
"Tak przygotowaną mieszankę odstawiamy w ciepłe miejsce na około 6 godzin
(pod warunkiem, że jogurt utrzymuje cały czas temperaturę 30 stopni). Jeśli
jest ona niższa, proces fermentacji może wydłużyć się nawet do doby."
>
>> Mam taką szafkę nad zlewem, pod którą jest wbudowane oświetlenie i w tej
>> szafce jest ciepło, jakieś 28 do 30 stopni. Idealne warunki i miejsce na
>> moje kubeczki z jogurtem. Po całkowitym zgęstnieniu od razu do lodówki i
>> mam zapas na tydzień.
>
> Mój dojrzewał pod kołdrą, zawinięty dodatkowo w koc.
Wątpię, aby miał temp. 30 stopni.
--
XL wiosenna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2012-03-27 05:50:29
Temat: Re: nie-kefir maćkowyIkselka wrote:
> Dnia Mon, 26 Mar 2012 16:10:34 +0200, krys napisał(a):
>
>> Ikselka wrote:
>>
>>> Dnia Mon, 26 Mar 2012 15:45:01 +0200, krys napisał(a):
>>>
>>>> Ikselka wrote:
>>>>
>>>>> Dnia Mon, 26 Mar 2012 15:13:48 +0200, krys napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Do jogurtu robionego w domu tez dodawałam mleko w proszku, łyżkę na
>>>>>> litr mleka.
>>>>>
>>>>> Po co???
>>>>
>>>> Nie wiem, w przepisie było, to dałam. Pewnie jako zagęstnik.
>>>>
>>>>> Robię naturalny, z mleka-mleka, a nie proszku. Szczepię Activią
>>>>> naturalną. 12-24h w cieple i wychodzi świetny, gęsty jak serek,
>>>>> jogurt.
>>>>
>>>> Wiem, robiłam jak miałam mleko od krowy. Szczepiony Bakomą naturalną
>>>> albo Zottem też naturalnym. Ale nie trzymałam tak długo w cieple.
>>>
>>> Trzeba - przecież bakterie musza mieć czas na namnozenie.
>>
>> Odgrzebałam przepis :-). Autor twierdzi, ze 4 - 5 godzin im wystarcza. Z
>> tego, co pamiętam - w zupełności - jogurt kroiło sie nożem.
>
> http://www.jogurtnaturalny.pl/domowy-jogurt-naturaln
y/
> "Tak przygotowaną mieszankę odstawiamy w ciepłe miejsce na około 6 godzin
> (pod warunkiem, że jogurt utrzymuje cały czas temperaturę 30 stopni).
> Jeśli jest ona niższa, proces fermentacji może wydłużyć się nawet do
> doby."
Robiłam jogurty zanim miałam dostęp do netu.
>
>>
>>> Mam taką szafkę nad zlewem, pod którą jest wbudowane oświetlenie i w tej
>>> szafce jest ciepło, jakieś 28 do 30 stopni. Idealne warunki i miejsce na
>>> moje kubeczki z jogurtem. Po całkowitym zgęstnieniu od razu do lodówki i
>>> mam zapas na tydzień.
>>
>> Mój dojrzewał pod kołdrą, zawinięty dodatkowo w koc.
>
> Wątpię, aby miał temp. 30 stopni.
I słusznie, bo w koc zawija się się jogurt podgrzany do około 50stopni, i on
sobie tam stygnie.
Ale rozumiem, że masz jedyny patent na wszystko.
Nie zamierzam Ci udowadniać, że nie jestem wielbłądem.
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |