Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze ubezpieczenie NNW

Grupy

Szukaj w grupach

 

ubezpieczenie NNW

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 117


« poprzedni wątek następny wątek »

101. Data: 2009-10-11 10:33:55

Temat: Re: ubezpieczenie NNW
Od: "Baloo" <b...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

"sz" <s...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał

> Jak dla mnie możesz trwać w nieświadomości.

Rozumiem, że na odpowiedzi na moje pytania nie mam co liczyć?
No cóż - można się było tego spodziewać już na samym początku dyskusji.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


102. Data: 2009-10-11 10:45:13

Temat: Re: ubezpieczenie NNW
Od: "sz" <s...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

Baloo <b...@o...eu> napisał(a):

> > Jak dla mnie możesz trwać w nieświadomości.
> Rozumiem, że na odpowiedzi na moje pytania nie mam co liczyć?

Jak uzupełnisz wiedzę, której ci brakuje, to odpowiedzi staną się dla ciebie
jasne.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


103. Data: 2009-10-11 10:56:49

Temat: Re: ubezpieczenie NNW
Od: "Baloo" <b...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

"sz" <s...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał

> Jak uzupełnisz wiedzę, której ci brakuje, to odpowiedzi staną się dla
> ciebie
> jasne.

Ależ właśnie próbowałem ją uzupełnić i stąd moje pytania do Ciebie, krynico
mądrości.
Jak widać przeliczyłem się, co jednak było do przewidzenia :>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


104. Data: 2009-10-11 11:10:10

Temat: Re: ubezpieczenie NNW
Od: waruga_e <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Baloo pisze:
> "Vax" <m...@z...sie> napisał
>
>> w ten sposób *nigdy* nie dowiesz się, czy punkt 1 jest fałszywy
>> i za rok paranoja się powtórzy.
>
> No ale weź, co się ma kobita przemęczać. Podwyżki za to nie dostanie ;-)

Dowartościowałeś się?

--
waruga_e

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


105. Data: 2009-10-11 11:30:28

Temat: Re: ubezpieczenie NNW
Od: "Baloo" <b...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "waruga_e" <w...@o...pl> napisał

> Dowartościowałeś się?

Jeszcze jak! :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


106. Data: 2009-10-12 06:25:28

Temat: Re: ubezpieczenie NNW
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Vax wrote:

> krys pisze:
>
>>>>>> Wyolbrzymiasz.
>>>>> W którym miejscu?
>>>> Od "zaczną się problemy"
>
> [...]
>
>> Ja tam widzę, że tylko Ty masz ten problem. Reszta płaci, bo wygodniej,
>> bo tak było zawsze, bo nie chce sobie stwarzać problemów.
>
> Strzeliłaś sobie w stopę właśnie :D (hint: problemy)

Nawet nie chce mi się dociekać, o co Ci chodzi.
>
>> Ja WIEM, że nie jest obowiazkowe, tak jak opłata na RR, dlatego chcę
>> podstawy prawnej. Nikt mi jej nie da, bo jej nie ma, więc dyskusję ucinam
>> w zarodku. Nie płacę, bo mam do tego prawo.
>
> Drugi strzał ;) (hint: tylko ja a reszta)

J.w.
>
>>> Jak się okazało, robili to przez 3 lata (za poprzedniej dyrekcji).
>>> Znaczy, szkoła robiła. Samotny ojciec, bez alimentów (walka o dziecko
>>> w toku), to go wrzucimy w pulę "ubezpieczyciel funduje jakiś procent".
>>
>> No i w czym problem? Mięli pulę, to dorzucili, taki bonus.
>
> Problem w tym, że zamiast sprawdzić, czy można nie ubezpieczać,
> to naciągnęli reguły. Kto wie, czy ktoś mi kiedyś tego nie wypomni?
> A ja chciałem być nieubezpieczony. Stać mnie.

To trzeba było iść kategorycznie zażądać wykreślenia z listy ubezpieczonych.
Bo chcesz być nieubezpieczony i Cię stać.


>> Nikt nie lubi zanadto sie wysilac. Moze machniesz ręką tym razem i znów
>> nie bedą musięli udowadniać?
>
> Wolałbym, żeby rodzice mieli alternatywę i np. te 50 zeta mogli
> przeznaczyć na jakąś dodatkową wycieczkę.

Rodzice mają tę alternatywę. To, ze nie przychodzi im do głowy, żeby
pomyśleć, ewentualnie nie chcą skorzystać, to już zupełnie co innego.

> System jest taki, że
> "99% gospodyń domowych z Gdańska nie widzi różnicy" i płaci
> w przekonaniu, że po prostu nie ma innej opcji, a jeśli jest,
> to wiąże się z masą kombinacji i przykrości dla dziecka.

Bo przykrości dziecko mogą spotkać - ludzie są różni, nauczyciele też.
Niektórzy komfort dziecka cenia wyzej, niz koszt NNW. Ich wybór.

> Idiotek utożsamiających ubezpieczenie z bezpieczeństwem dziecka
> nie liczę. Uwierz, są takie, patrzą na mnie z przerażeniem w oczach
> i mówią: "ale jak można nie ubezpieczyć dziecka, jeszcze mu
> się coś stanie!". Że niby z braku polisy bubu nastąpi.

Idiotki też mają prawo zaklinać rzeczywistość wierząc, że jak opłacą NNW,
to nie będą musiały z niego korzystać.

>> To skąd taki długi wątek, skoro nie masz problemu?
>
> Nie ja mam (co chcesz mi wmówić), ale problem istnieje,
> co dla odmiany negujesz, pisząc o "wyolbrzymianiu".

O wyolbrzymianiu pisałam w kontekście Twojego stwierdzenia, że jak ktoś nie
zapłaci, to zacznie się problem. IMHO nie zacznie się, bo ktos świadomy
swojego prawa do nie płacenia, jest na tyle asertywny, żeby dyrektorowi
wyperswadować nieistniejące problemy.
>
> Ale wiesz co? Nie interesuje mnie Twój problem i próba
> udowodniania, że nie jesteś gorsza od samca ;p

ROTFL. Wybacz szczerość, ale nie mam zwyczaju równać w dół:-P
>
> Bardziej sceptyczne podejście rodziców do NNW skutkować
> może wyłącznie polepszeniem jego warunków. Bo jak coś jest
> obowiązkowe (lub takim się większości jawi) to zaczyna być
> drogie i niskiej jakości. I to jest PROBLEM.

Znaczy co, wrzuciłeś posta agitacyjnego na grupę, żeby pouświadamiać
rodziców?

Justyna. EOT

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


107. Data: 2009-10-12 07:42:31

Temat: Re: ubezpieczenie NNW
Od: "Agnieszka" <a...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Vax" <m...@z...sie> napisał w wiadomości
news:hapr2e$di0$1@news2.ipartners.pl...
> Agnieszka pisze:
>
>>> Gdzie tu jest napisane, że jest to_obowiązkowe_?
>>
>> Nigdzie, ale czy naprawdę warto oszczędzić te parę złotych i potem
>> zastanawiać się czy dziecko w Czechach na tych skałkach sobie nogi nie
>> skręci i nie trzeba będzie zasuwać pół Polski wyjaśniać czy w czeskim
>> szpitalu może mieć założony opatrunek czy nie? Święty spokój też jest
>> cenny ;-)
>>
>> Agnieszka (pal licho Czechy, ale lecieć pilnie do Szkocji to już może być
>> lekko kłopotliwe)
>
> Nie no, po ci się ograniczać? Filipiny! Hawaje! Australia!
> Prawda, jak zwiększyło siłę rażenia? ;)

Dobrze się czujesz? Jaka siła rażenia?
Jak często polskie szkoły organizują wycieczki na Filipiny? Bo wyjazdy
językowe do różnych krajów eurpopejskich - co roku, w przypadku grup
angielskich wybór Wysp Brytyjskich jest dość naturalny. A wycieczki na
południe Polski z jedno- lub dwudniowym wypadem do Czech to w podstawówkach
już raczej standard jest. Więc o ile moje typy są jak najbardziej na
miejscu, to Twój pomysł jest już z d* wzięty.

>
> Wyjazd klasy za granicę i ubezpieczenie kosztów ewentualnego leczenia
> to jednak diametralnie inna sytuacja niż typowe szkolne, krajowe
> wycieczki i polisa NNW o której rozmawiamy.

W tej odnodze właśnie o tym rozmawiamy. Jakbyś nie doczytał, to był
przytoczony artykuł dotyczący wycieczek krajowych i _zagranicznych_.

Agnieszka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


108. Data: 2009-10-12 07:59:46

Temat: Re: ubezpieczenie NNW
Od: Vax <m...@z...sie> szukaj wiadomości tego autora

krys pisze:

>>>>>>> Wyolbrzymiasz.
>>>>>> W którym miejscu?
>>>>> Od "zaczną się problemy"
>> [...]
>>
>>> Ja tam widzę, że tylko Ty masz ten problem. Reszta płaci, bo wygodniej,
>>> bo tak było zawsze, bo nie chce sobie stwarzać problemów.
>> Strzeliłaś sobie w stopę właśnie :D (hint: problemy)
>
> Nawet nie chce mi się dociekać, o co Ci chodzi.

Cóż za udawana nonszalancja ;p

>> A ja chciałem być nieubezpieczony. Stać mnie.
>
> To trzeba było iść kategorycznie zażądać wykreślenia z listy ubezpieczonych.
> Bo chcesz być nieubezpieczony i Cię stać.

Ty jakaś nieprzytomna jesteś? Przecież właśnie tego się domagałem.
Oraz odmówiłem "tłumaczenia się na piśmie".

>> Wolałbym, żeby rodzice mieli alternatywę i np. te 50 zeta mogli
>> przeznaczyć na jakąś dodatkową wycieczkę.
>
> Rodzice mają tę alternatywę. To, ze nie przychodzi im do głowy, żeby
> pomyśleć, ewentualnie nie chcą skorzystać, to już zupełnie co innego.

Zacznij myśleć, dobrze? Rodzice są utrzymywani w przeświadczeniu,
że jedyną alternatywą jest posiadania innej polisy, a nie to,
że można olać NNW. Jeśli uważasz, że wprowadzanie w błąd przez
wychowawczynię dziecka (czy nawet dyrekcję szkoły) jest ok, bo wrodzona
nieufność nakazuje rodzicom nie wierzyć w żadne ich słowo, więc
i tak sobie sprawdzą gdzie trzeba, to naprawdę nie ma sensu z Tobą
dyskutować. Brniesz w coraz bzdurniejsze rejony.

[...]

> O wyolbrzymianiu pisałam w kontekście Twojego stwierdzenia, że jak ktoś nie
> zapłaci, to zacznie się problem. IMHO nie zacznie się, (...)

To teraz wróć na początek postu do *swoich* słów
"bo nie chce sobie stwarzać problemów".
Albo nie wracaj, znów zaczniesz udawać, że nie rozumiesz,
albo wykręcać sie, że nie chce Ci się dociekać.

[...]

>> Ale wiesz co? Nie interesuje mnie Twój problem i próba
>> udowodniania, że nie jesteś gorsza od samca ;p
>
> ROTFL. Wybacz szczerość, ale nie mam zwyczaju równać w dół:-P

c.b.d.u. - widzisz, czasem trzeba odpuścić bitwę, by nie przegrać
batalii, ale generał, który, widząc, że wpadł w pułapkę, a miast
się przegrupować, to ostatnie odwody wpuszcza w przerypaną już potyczkę,
to dupa (rodzaj żeński całkowicie przypadkiem ;p)a nie strateg ;p

Ale ok, nadrabiaj sobie miną. Przecież możesz mnie zdeptać.
Na niwie logicznej, merytorycznej i każdej innej, tylko
normalnie nie masz czasu na pierdoły ;p

> Znaczy co, wrzuciłeś posta agitacyjnego na grupę, żeby pouświadamiać
> rodziców?

To też. Pewnie koło połowy miało poczucie "obowiązku", że "trzeba".

> Justyna. EOT

Trzymam za słowo ;p

v.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


109. Data: 2009-10-12 08:16:44

Temat: Re: ubezpieczenie NNW
Od: Vax <m...@z...sie> szukaj wiadomości tego autora

Agnieszka pisze:

[...]

>>> Nigdzie, ale czy naprawdę warto oszczędzić te parę złotych i potem
>>> zastanawiać się czy dziecko w Czechach na tych skałkach sobie nogi
>>> nie skręci i nie trzeba będzie zasuwać pół Polski wyjaśniać czy w
>>> czeskim szpitalu może mieć założony opatrunek czy nie? Święty spokój
>>> też jest cenny ;-)
>>>
>>> Agnieszka (pal licho Czechy, ale lecieć pilnie do Szkocji to już może
>>> być lekko kłopotliwe)
>>
>> Nie no, po ci się ograniczać? Filipiny! Hawaje! Australia!
>> Prawda, jak zwiększyło siłę rażenia? ;)
>
> Dobrze się czujesz? Jaka siła rażenia?

Zwiększana sztucznie w taki np. sposób: "zasuwać przez pół Polski".
Można też np. podjechać do sklepu, albo "zasuwać przez pół miasta".
Można się z kimś coś wyjaśnić telefonicznie, albo "wykłócać się
i wisieć pół godziny na telefonie".

Już pomijając fakt, że za to, o czym piszesz, to odpowiada
ubezpieczenie KL a nie NNW. Oraz to, że NNW na wycieczki zagraniczne
można kupić osobno (za grosze), a gdy wycieczka jest organizowana
przez biuro podróży, to i tak NNW oraz KL często są już w cenie.

[...]

> W tej odnodze właśnie o tym rozmawiamy. Jakbyś nie doczytał, to był
> przytoczony artykuł dotyczący wycieczek krajowych i _zagranicznych_.

Yhm. Rozumiem. Żeby dziecko było przez kilka w dni w roku ubezpieczone
od KL, to trzeba mu nabyć całoroczne NNW.
Przy czym wiele z tych NNW dotyczy kraju, ale dajemy przykłady
wycieczek zagranicznych (które dla odmiany zwykle posiadają własny
pakiet ubezpieczeniowy).
Wzruszającą prezentujesz logikę. Słodziutką taką. ;D

v.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


110. Data: 2009-10-12 08:46:11

Temat: Re: ubezpieczenie NNW
Od: "Agnieszka" <a...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Vax" <m...@z...sie> napisał w wiadomości
news:hauol7$2pb4$1@news2.ipartners.pl...
>
>> W tej odnodze właśnie o tym rozmawiamy. Jakbyś nie doczytał, to był
>> przytoczony artykuł dotyczący wycieczek krajowych i _zagranicznych_.
>
> Yhm. Rozumiem. Żeby dziecko było przez kilka w dni w roku ubezpieczone
> od KL, to trzeba mu nabyć całoroczne NNW.
> Przy czym wiele z tych NNW dotyczy kraju, ale dajemy przykłady
> wycieczek zagranicznych (które dla odmiany zwykle posiadają własny
> pakiet ubezpieczeniowy).
> Wzruszającą prezentujesz logikę. Słodziutką taką. ;D

Słodziutki to jesteś Ty ze swoimi klapkami na oczach i pianą na ustach. O
całorocznym NNW z Tobą skończyłam rozmawiać. Teraz rozmawiam z Baloo o NNW i
KL związanymi z wycieczkami. Jakaż to logika nakazuje wcinać się do rozmowy
postronnych osób, nie wnikając nawet o czym aktualnie rozmawiają, tylko po
to, żeby obrazić rozmówcę? "Wzruszająca inaczej"?

Agnieszka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re : [OT] tajne komplety dla szesciolatków z przedszkolach
Pytanie o sanatorium.
O Franku - chyba on topic, ale nie wiem, czy tak można :)
Normalnie nie wiem co o tym myśleć
lezakowanie a sanepid

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych

zobacz wszyskie »