Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.internetia.pl!not-for-mail
From: "brow\(J\)arek" <b...@w...pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: O pizzy jeszcze... hint technologiczny
Date: Mon, 25 Oct 2004 17:25:16 +0200
Organization: Netia Telekom S.A.
Lines: 34
Message-ID: <clj5ou$6ub$1@213.17.234.82>
NNTP-Posting-Host: 213.17.234.82
X-Trace: nefryt.internetia.pl 1098717790 7115 213.17.234.82 (25 Oct 2004 15:23:10
GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 25 Oct 2004 15:23:10 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1409
X-Tech-Contact: u...@i...pl
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1409
X-Priority: 3
X-Server-Info: http://www.internetia.pl/news/
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:219558
Ukryj nagłówki
Hej,
Jak wiadomo dobra pizzę zawsze można ulepszyć (albo nawet zepsuć ;) ), no i
tak sie ostatnio wziąłem za myślenie czym pieczenie w piekarniku sie różni
od pieczenia w tradycyjnym piecu do pizzy. No i wyszło mi, ze większośc z
nas amatorów kładzie ciasto na blaszkę (nierozgrzaną), po czym blaszkę
wkłada do piekarnika (niechby i bardzo rozgrzanego) i mija pewnikiem minutka
albo i dwie nim blacha rozgrzeje sie na tyle by zacząl się spód pizzy piec
(gdy tym czasem góra juz sie piecze ostro).
Tymczasem w tradycyjnym piecu pizzowy placek "rzuca" sie na GORĄCĄ blachę
więc ciasto jest "atakowane" ze wszystkich stron.
Droga "od pomysłu do przemysłu" była krótka i ostatni cykl produkcyjny
zmieniłem nieco. Blaszka (ta "normalna", która jest na wyposażeniu
piekarnika) nagrzewała się razem z piekarnikiem. Gdy piekarnik osiągnął
temperaturę wyjąłem blaszkę, "rzuciłem" na szybko ciasto (czysty placek bez
dodatków) i wsadziłem ją z powrotem do piekarnika na 3-4 minuty. Potem
wyjąłem ciasto na moment, w miarę szybko nałożyłem co trzeba i jeszcze na
6-8 minut do piekarnika.
Nie mam za bardzo punku odniesienia bo tym razem po raz pierwszy robilem
pizzę na skrajnie cienkim cieście ale jak na mój gust wyszło ekstra (o ile
było to w jakiejś części zasługą innego sposobu pieczenia).
Moze się komuś przyda ta uwaga - w przypadku eskperymentów zwracam tylko
uwagę na konieczność zachowania ostrożności przy manewrowaniu gorąca blachą.
Ktoś tu bodajże kiedys pisał o pieczeniu pizzy na cegłach umieszczonych w
piekarniku - to moje to chyba taka trochę uproszczona wersja owego.
brow(J)arek pozdrawia pizzo-maniaków
|