Data: 2002-01-29 07:43:48
Temat: Odp: Bal
Od: "ulast" <u...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> To raczej niemożliwe "technicznie" - do chatki jedzie sie ok. 2,5
> godz. samochodem a potem jeszcze podchodzi ok. godz z plecakiem, jak
> plecak ciężki - to dłużej. Po za tym jechałam ze znajomymi samochodem
> więc jechaliśmy te 2,5 godz., ale powrót pociagiem zająłby mi z 4-5
> godz (ok. 120 km z przesiadkami).
> Z kolei książkami, które miałam zanieść nie chciałam kolegów obciążać,
> bo i tak nieśli już 7 kg puszkę farby.
>
> Pozdrowienia.
>
> Basia
Nie chcialam Basiu abys opowiadala dlaczego zrobilas tak a nie inaczej, w
Twojej sprawie tak trzeba bylo, domyslilam sie , ze droga dluga , ze brak
dojazdow etc:))
Po prostu ja nie pojechalabym i juz, zadzwonilabym do znajomych, piszesz
ze jechaliscie samochodem, czy przyjechali po Ciebie?
Nie, no jesli to bylo takie bardzo wazne to dobrze ze pojechalas, jesli
wazne byly te ksiazki i farba, i nie wiem co jeszcze, jesli OBIECALAS, jesli
nie mogli obyc sie bez Ciebie....jesli, jesli...to OK:)))
A dla mnie od tego wszystkiego wazniejsza i tak bylaby rodzinka, wiem z
autopsji bo bylam kilka razy w podobnych stytuacjach, wyjatek stanowia
egzaminy oraz moje pobyty w klinice..to sa powody dla ktorych nie moglabym
byc z chora rodzinka.
Pozdrawiam
Ula ST
www.ulast.prv.pl
|