Data: 2002-02-20 22:36:23
Temat: Odp: Odp: Poddaje sie :-( (długie)
Od: "Mała" <m...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Czesc Aniu,
> Absolutnie nie!!! Nie wolno Ci!!! Taki czlowiek nie zrozumie Twojej
> depresji (w sumie to ja juz masz, tylko ja jeszcze jakos trzymasz w
garsci),
> a jedynie bedzie mial satysfakcje, ze Cie zniszczyl, ze Cie tak zalatwil,
ze
> mial racje, bo jestes np niedobra matka. Musisz zrobic na odwrot: stac
sie
> silniejsza, nauczyc sie nie slyszec jego komentarzy, jego przykrych slow.
> Pomysl: czlowiek o zdrowym poczuciu wlasnej wartosci nie musi ponizac
innych
> by sie dowartosciowac! On zywi sie na Twoich lzach, nie daj mu wiecej tej
> satysfakcji!
Masz racje. Sama o tym myslalam, ale juz nie wiem co robic. Wlasne
mieszkanie, juz mi sie nawet po nocach sni. Ja to wszystko wiem, ze jemu to
frajde sprawia, ale we mnie cos peklo. Do tej pory staralam sie obracac jego
docinki w zart, ale juz nie potrafie. Teraz byle uwage, traktuje jak atak na
mnie. Co gorsza. Nie lubie pyskowac do starszych, ale teraz juz nie moge
wyhamowac. Czesto mowie "Odczep sie", co kiedys bylo nie do pomyslenia.
Raz zrobilam mu awanture i powiedzialam krotko" Albo kaz mi sie wyniesc,
albo sie ode mnie odwal" Po czym walnelam mlekiem, ktore chcialam ugotowac i
wyszlam do gory. A powiedzial tylko, ze wszystkie najgorsze cechy charakteru
Olka ma po mnie :-(
Musisz byc silna, masz dwojke dzieci, z mezem tez musisz
> porozmawiac, moze zmienic pewne zasady panujace w domu, np sprawe
gotowania
> (czy zawsze odzywiasz cala rodzine?), prania, sprzatania, innych
obowiazkow.
Do tej pory tak bylo. Teraz to musze szybko karmic rano dzieci, bo juz
tesciowa z tesciem cos robia w kuchni. Jak nie ugotuje obiadu (ot, chocby
dzis) to potem tesciu ma uzywanie.
> Czy placicie za swoj kat?
Oczywiscie. Placimy 1/3 rachunkow, a oprocz tego kupujemy w tej chwili
najwiecej zarcia. Dlatego, ze tesciu uwaza, ze my sie w ogole ne dokladamy.
A prawda jest taka, ze ona sobie nawet nie zdaje sprawe ile my miesiecznie
wydajemy tylko na zarcie. Od paru miesiecy, robie zakupy, to rzucam rachunki
mu przed nos. Ale i tak jest zle.
Wczoraj bylismy z Kamilem na badaniach w szpitalu. Mial dwa bolesne badania.
W nagrode dostal autko, za cale 8 zł. Tesciu mi potem dogadywal, ze ja nic
nnego nie robie tylko szastam pieniedzmi na duperele. Doszlo do tego, ze
najlepiej byloby, jakbym wydawala tylko na oplaty i zarcie. Dzis kupilam
sobie gazety i schowalam ja pod kurtke, zeby nie sluchac uwag. To juz jest
jakis obled. Kiedys, codziennie napuszczalam dzieciom troche wody do wanny i
dzieci sie chlapaly. Potem czesto ja z mezem sie kapalismy w tej samej
wodzie. Teraz jak tesciu uslyszy, ze woda leje sie do wanny, to juz pod
lazienka i albo wymownie wzdycha, albo glosno gada, ze znowu sie kapia. A
teraz dzieci kapie co najwyzej dwa razy w tygodniu.
>Jezeli w gre ma wchodzic Twoj powrot do pracy,
> to na pewno bedzie to lepszym rozwiazaniem dla dzieci i calej Twojej
> rodziny, niz ciagle smutna i zaplakana mama. Kamilek teraz tak wiele
> chlonie z otoczenia - pomysl, czy chcialabys, by tego sie wlasnie uczyl o
> stosunku mezczyzn do kobiet, czy starszych osob do mlodszych. Olenka jest
> tuz za nim, nie pozwol, by dziewczynka Twoja myslala, ze tak wlasnie
> traktuje sie kobiety, ze jest to normalka.
> pozdrawiam Cie serdecznie i glowa do gory! Jestes silniejsza kobieta, niz
> sama zdajesz sobie z tego sprawe. Uwierz w siebie i swoje mozliwosci, a
> rozwiazania same przyjda Ci do glowy :)
> Kasia
Dziekuje Ci Kasiu
Mała
|