Data: 2002-02-20 22:46:42
Temat: Re: Poddaje sie :-( (długie)
Od: "Jacek R" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Jeśli Twój mąż zgodziłby się na wynajęcie
> mieszkania, to wytłumacz mu, że mieszkanie kupione na kredyt jest
własnością
> banku. W razie kłopotów ze spłatą oddajecie mieszkanie i wracacie do
> rodziców - tak samo jak z wynajętego. Tyle że to pierwsze ma szansę stać
się
Dokładnie zawsze możecie wrócićdo teściów, nic nie ryzukujecie,
możecie tylko zyskać.
> PS. Wiem, że jesteś osobą delikatną i kulturalną, ale czy próbowałaś
> postawić mężowi ultimatum - dać mu tydzień na decyzję, powiedzieć, że albo
> wyprowadzacie się wszyscy, albo ty i dzieci nie zostaniecie w tym domu ani
> dnia dłużej, i naprawdę zacząć się pakować? Może to by pomgło? Zaraz mnie
tu
> skrzyczą, że Cię buntuję i że takie zagrywki są niebezpieczne, ale czasem
> nie ma wyjścia. Wszystko zależy, ile Ci jeszcze cierpliwości zostało. Moja
> już by się dawno wyczerpała.
To nie jest dobry pomysł, ultimatum to najgorsze wyjście, przecież w końcu
męża da się przekonac, proponuje inaczej, niech on zastanowi się z Tobą,
nad każdym opisanym przez Ciebie problemie.
Nie daj mu uciec do odpowiedzi: Kochanie chyba przesadzasz?
rozwiązujcie punkt po punkcie tak aby do jego wyobrażni dotarły
myśli i odczucia o których Ty wiesz. To długi proces ale zwykle przynosi
efekty.
Powodzenia
Jacek
|