Data: 2001-08-31 16:45:19
Temat: Odp: dwa pytania
Od: "Monika Sawicka" <m...@a...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Tunia <t...@c...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> to stoi chyba od 93 - 94 roku
> wlasnie otworzylam jeden z nich - zawartość - powidła śliwkowe -
> pachną ładnie i wyglądają tez - więc próbuje :)
> jeśli wkrótce się nie odezwę - to znaczy, że mi zaszkodziły :)
Jak długo mamy czekać? Po pogotowie dzwonić od której?
:))))
> hm...
> a co to jest ta metoda????
> pierwsze słyszę...możesz mnie oświecić??
> w końcu jestem początkującą gospodynioą :))))
Cukiernik z Paryża, Mikołaj Appert wpadł na taki genialny sposób prawie 200
lat temu a chodzi po prostu o długotrwałe ogrzewanie we wrzącej wodzie
owoców, jarzyn czy mięsa w hermetycznie zamkniętych naczyniach. Appert był
tylko cukiernikiem i jego praktyki zostały teoretycznie przedstawione w
pracach Pasteura, stąd częściej się mówi o pasteryzacji niż o apertyzacji :)
No ale nie teoretyzuję, nie jestem w szkole, mam wakacje... (Ale jak tęsknię
za Bulwarem Filadelfijskim......)
> ja wyślę jak tylko "daleko posunięty stan tymczasowości" zniknie :))))
> dodam, że te rogaliki to był uluniony łakoć mojego kotka :) jeszcze
> lubił cukierki :) Eclairs :))))
Rogaliki posyłaj, czym prędzej tym biegiem!
Mój kot cukierków nie jada, ale budzi się na zapach kawy w domu i muszę
przed nim chować czosnek. Fanatyk jakiś :)
> ~ tunia ~ z buzią pełną powideł ~
Jush lepiej :)
pozdrówka,
MonikaS
|