Data: 2002-11-26 14:41:41
Temat: Odp: prośba o radę
Od: "Beata" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Sokrates <d...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:as00pn$bm7$...@n...tpi.pl...
>
> Użytkownik <m...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:666c.000004c7.3de3812e@newsgate.onet.pl...
>
>
> > Ta kobieta dzwoni, pisze, rozpowiada różne rzeczy. Moja
> żona nie do końca
> > wierzy że to jej wymysły (zresztą ja chyba też miałbym
> problem z uwierzeniem).
> > Naprawdę potrzebuję rady - jak uspokoić żonę bo boję się
> że
> ją stracę i jak się
> > odczepić od tej kobiety
>
> Myślę, że mam pomysł, jak nie stracić żony, gorzej ze
> sposobem na odczepienie się tej drugiej. Pomysł jest
> następujący: napisz obszerny list do tej drugiej. To ma być
> list od ciebie, ale tak, jakbyś pisał go razem z żoną i
> opisz wszystko od początku do końca. Opisz jak to się stało,
> że popadłeś w romans, opisz swój powrót do żony i jakie są
> twoje prawdziwe uczucia. Opisz reakcje żony i jej decyzje.
> Napisz, że definitywnie nie chcesz dalej z nią się
> kontaktować, że żona tobie wybaczyła, jakie macie plany.
> Pokaż ten list żonie, poczym wspólnie nanieście ewentualne
> poprawki i dopowiedzenia twojej żony i wspólnie go
> podpiszcie. Pamiętaj, że teraz musisz być absolutnie szczery
> i otwarty wobec żony. Tylko tą drogą możesz jej nie stracić.
> Myślę, że taka forma listu może być dobrym sposobem na
> uwiarygodnienie siebie w oczach żony.
> Sokrates
Nie wiem czy to dobry pomysł - kiedyś myślałem że jak się razem spotakmy to
cos pomoże - poprosiłem żonę o pomoc i zgodziła się (moja motywacja była
podobna do Twojej). Żona zachowała się jak królowa nic nie mówiła tylko
słuchała - efekt był taki że w oczach żony rzeczywiście zyskałem a ta
kobieta zinterpretowała to tak że to moja żona mnie zmusiła do tego. Martens
|