Data: 2002-03-07 12:35:20
Temat: Re: 5-10-15
Od: light <j...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W artykule <a668l7$721$1@news.onet.pl> Maria Niesiołowska napisał(a):
>
> Może odpowiesz sobie na pytanie, czy Ty gdybyś nie był ON i przy
> okazji nie interesował się tymi sprawami, tak chetnie ożeniłbyś się z
> niewidomą dziewczyną?
LOL. Dlaczego nie? LUDZIE, O CZYM TU DEBATOWAĆ? A co, niewidoma
dziewczyna w czym nie spełni obowiązków żony i matki? No w czym? Ludzie,
toż to jakieś zalążki cywilizacji barbarzyńskiej!
> Nie sądzę,
> ponieważ w małżeństwach mieszanych przeważa rodzaj małżeństwa on -
> niepełnosprawny, ona zdrowa. Odwrotnych sytuacji jest raczej promil. Więc
> nie potępiaj nawet skarajnych poglądów.
Nie znam się na statystykach. Ale nie rozumiem tego wcale. Poza
tym: prowadzisz własne badania na ten temat czy po prostu pisali w
"Wybiórczej"? Może zacytujesz źródło tych statystyk? Bo z tego co ja się
orientuję jest trochę małżeństw odwrotnych: ONA niepełnosprawna ON
pełnosprawny. Nie potępiam *skrajnych* poglądów tylko *niezgodne z
rzeczywistością*.
> Matka Twoej dziewczyny wychowana na
> wsi nie wyobraża sobie w pracy na roli niewidomego, a że nie ma pojęcia o
> medycynie,
Bosz.. Prawie się popłakałem ze śmiechu!!! Praca na roli,
ROTFL... Ciekawe... Może rzeczywiście owa wiochmenka nie zna innych
zawodów? Być może nie słyszała o np. informatyku, programiście, pisarzu,
dziennikarzu, ..., ..., ...
> A jakie Ty masz pojęcie o jej życiu?
No, duże. Np wiem, że gdy moja panna zaczęła dorastać, jej
mamuśka zaczęła całe swoje uczucia ładować w psa. Opiekowała się psem,
a nie dzieckiem (z opowiadania mojej dziewczyny) Wiem, że owa pani jest
po prostu nierozumna, poniewaz cały bunt mojej dziewczyny skierował się
przeciw głupocie rodziców.
> A tak przy okazji - sam adorujesz dziewczynę widzącą, choć tyle
> koleżanek w środowisku.. Czy to nie jest ta sama postawa na którą tak
> się oburzasz? M.
Do tej pory nie spotkałem na UJ w KRAKOWIE żadnej niewidomej
dziewczyny. Ale niezbadane są wyroki Natury!
Z mojej strony EOT, bo nie mam czasu na takie dyskusje.
|