Data: 2018-09-15 14:37:02
Temat: Re: Arszenik w ryzu
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pan WM napisał:
>> Na to akurat dowód jest, obraz jaest bardzo dobrze zachowany, spod
>> tej zielonej szatki widać drugą, o równie żywej niebieskiej barwie.
>> Czas niewiele tu psikusów narobił.
>
> Zastosujemy tu metodę znanego polityka (mistrza Antoniego)
> i nie damy się tak łatwo zbić z tropu ;)
> Hipoteza nr 3211 :)
> Malarz początkowo namalował żółtą suknię bez rękawów.
> Potem zmienił zdanie i domalował suknię niebieską z rękawami.
> Z biegiem czasu kolor żółty wybił wszędzie, oprócz rękawów
> i tak powstała suknia zielona ;)
I to mi się podoba! Warto jeszcze wpleść do tej hipotezy coś
o parówkach, żeby pasowało do pl.rec.kuchnia. Oraz o helu
w mankietach sukni -- by zadowolić chemików.
Jarek
--
Pan Marcin plecie androny
Z czego plecie? Ano z łyka
Taki andron upleciony
Jest podobny do koszyka
|