Data: 2018-09-15 15:39:59
Temat: Re: Arszenik w ryzu
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pan Robert Wańkowski napisał:
>> Symboliczne tłumaczenie niektórych obrazów wydaje się mocno wydumane.
>>
>> Szukałem kiedyś informacji o obrazie Pietera Pietersza datowanego na
>> okres (1560 - 1570).
>> Na stronie muzeum napisali, że kobieta przedstawiona na obrazie stoi
>> przed wyborem między cnotliwą pracą symbolizowaną kołowrotkiem
>> i wyraźnie zalecającym się do niej młodzieńcem.
>>
>> Na tym obrazie widać raczej niewinną panienkę i napalonego samca :)
>> https://en.wikipedia.org/wiki/Pieter_Pietersz_the_El
der#/media/File:Pieter_Pietersz._(I)_001.jpg
>
> Wybrała chyba samca, bo czółenko (to z gwoździem) jej wypadło z ręki. :-)
Gdyby było inczej, to by chłopa tym gwoździem śtuchnęła!
Jarek
--
Malarze holenderscy malowali ludzi starych i pokurczonych. Nie ukrywali
brzydoty swoich modeli, ale pokazywali ich piękno, bowiem mieli dystans do
swego tworzywa. W naszej piramidzie jestesmy zarazem tworzywem i tworcami,
otoz gdyby ktoś byl niedoskonaly fizycznie, nie wiedziałby gdzie kończy się
i gdzie zaczyna się jego brzydota.
|