Data: 2018-09-15 17:26:58
Temat: Re: Arszenik w ryzu
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pan J.F. napisał:
>>>>>> Ochrzciliśmy się wedle porządku zachodzniego, więc mamy alfabet
>>>>>> łaciński -- to jedyny powód. Cyrylica by nam do mowy pasowała
>>>>>> lepiej, a przynajmniej równie dobrze.
>>>>> Szlachta i mieszczanstwo mialo, bo chlopi nie mieli wcale :-)
>>>> Mieszczaństwo też nie miało -- bo i mieszczaństwa nie było. Ktoś
>>>> próbował ustalić, ilu ludzi w Polsce umiało pisać w czasach chrztu.
>>>> Wyszło mu bodajże osiem osób. Jak mu się udało policzyć z taką
>>>> precyzją, tego nie wiem, ale rząd wielkości wygląda na prawdziwy.
>>> Ale ja o 1865 roku, z tego elementarza.
>> Ja też o tym -- w 1865 roku już nie mogło być inaczej, tylko łacinka.
>> Car głupi nie był.
>
> Jak widac - chyba byl.
Skoro jednak powstrzymał tem plan, to nie był. Można powiedzieć: car dobry,
urzędnicy niedobrzy.
> Czy to zreszta taka glupota - przy wiekszosci niepismiennych ..
Stopień analfabetyzmu nieistotny, ważne, że istniał język z ugruntowaną
pisownią.
> Swoja droga jakies dziwne czasy, rusyfikacja, literatura wspomina te
> nauke rosyjskiego, a efekt - jakis zerowy.
Zwykle w podobnych sytuacjach się mówi, że "z Polakami tak sie nie da".
A urzędnicy mogli chcieć po prostu zachować bilans -- pięć lat wcześniej
Rumuni wprowadzili alfabet łaciński po kilku wiekach stosowania cyrylicy.
--
Jarek
|