Data: 2018-11-12 09:34:28
Temat: Re: Bard Solidarności :-\
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Trybun <c...@j...ru> wrote:
> W dniu 2018-11-10 o 14:20, XL pisze:
>>
>>>> Mała szkodliwość dla kogo? Chyba dla Bezpieki i WSI. Wręcz niezbędność!
>>>> Dzięki Wałęsie komuna mogła nadal trwać - pod płaszczykiem przemian
>>>> ,,towarzysze" przejęli, co tylko było do przejęcia. Niby skąd się wzięły te
>>>> wpływy i fortuny ,,nowych" bonzów?
>>> Co to było to WSI?
>> Nie wiesz???
>> ?
>
> Nie, odnoszę wrażenie że to twór do straszenia trochę doroślejszych dzieci.
>
>>
>>> Chyba chodzi o kontrwywiad wojskowy, a co spawacz z
>>> stoczni mógł/może mieć wspólnego z wojskiem?
>> A tam z wojskiem. Ojjjjj.... ?
>
> Oczywiście przejęzyczenie - chodziło o elektryka a nie spawacza.
>
>>
>>> Skąd te fortuny - a
>>> Solidarność im dała.
>> Dobre :-)
>
> Bo prawdziwe.
>
>>
>>> Pokaż jakiegoś aparatczyka PZPR który został
>>> bogaczem po transformacji.
>> Prawie wszystkie pzprowskie szyszki i/lub ich dzieci.
>> Ty chyba z Marsa spadłeś...
>
> To zdaje się Ty żyjesz w świecie złudzeń.
>
>>
>>>>
>>>>> Wałęsę naprawdę trudno było wtedy (jak i teraz) posądzić że był mózgiem
>>>>> "S",
>>>> Oczywiście, że nie był. Jak zwykły półgłówek mogłby nim być?! Ale już
>>>> STEROWANY półgłówek wiernie wykonujący instrukcje i donoszący - jak
>>>> najbardziej.
>>> E tam, zupełnie nie trzyma się to kupy, i oczywiście nie ma żadnych
>>> dowodów.
>> Są twarde dowody, nie udawaj Greka.
>
> Raczej Polaka.
>
>>
>>> Podpisana tzw lojalka to chyba nic złego,
>> LOL
>>
>>> i nie świadczy o złej
>>> woli podpisującego?
>> LOL
>
> Pewnie nawet nie wiesz o czym mowa, ale że dotyczy to Wałęsy to musi to
> być złe i naganne.
>
>>
>>
>>>>> tak że po jego śmierci "Solidarność" by się rozpadła, w SB raczej
>>>>> nie pracowali durnie.
>>>> Oczywiście, że nie durnie - skoro legenda zwykłego półgłówka w roli mózgu
>>>> Solidarności wciąż trwa. :-\
>>>>
>>>>
>>>>
>>> Chciałbym i Ciebie zapytać o Wałęsę w latach 80tych. Jakoś nie bardzo
>>> wierzę że byłaś wtedy wyjątkiem który go krytykował.
>> No nie byłam. Cała AKowska rodzina, do której szczęśliwie w latach 80
>> weszłam, miała go za szpiona. Oraz ich znajomi i znajomi znajomych...
>> Boszsz, z kim ja tu...
>
> I to tylko na podstawie tego że jeszcze W. żyje takie wnioski - musi być
> agentem... zaczynasz mnie przerażać.
>
>>
>>> A legendy - im małpa wyżej wejdzie na drzewo trym bardziej widać że ma
>>> ogon. NIE MA świętych ludzi.
>>>
>>>
>> Są. Ja znam. Ty - właśnie dlatego, że masz moralność tzw. względną (doceń
>> moją delikatność) - nigdy na takich nie trafisz.
>> Ale ja wciąż ich spotykam.
>>
>
> A nie zastanawiają Cię te prośby kapłanów o modlitwy za takich ludzi jak
> p. Lech Kaczyński czy Karol Wojtyła? Przecie z zasady powinni/śmy się
> modlić za grzeszników a nie za tych których uważają/my za świętych.
>
> Co do Twojej "delikatności", napisz co naprawdę myślisz, będę miał
> chociaż szansę na obronę.
>
>
Po tym, co powyżej prezentujesz, straciłam ochotę do ciągnięcia tej
pseudodyskusji. Są granice honoru.
--
XL
|