> Jeżeli dziecko zdrowie, a rodzina nietolerancyjna, cóż... Jeśli chce
urodzić
> dziecko to przecież nie musi się przyznawać kto jest ojcem. Chyba, że już
> rodzina wie. Wstyd to problem indywidualny i tu nikt raczej nie pomoże.
> Jeżeli będzie chciała dokonać aborcji - to nie musi mówić o tym nikomu.
Więc
> sprawa może się w ogóle nie wydać.

Przyznac to by się musiała gdyz tatus pczuwa się do ojcostwa a trzymanie
tego w tajemnicy nie wpłyneło by naj lepiej na stosunki rodzicielskie ojca z
synem/ córka.

> A jaka jest właściwa?

Nie wiem sama, ale nie jestem pewna czy aby aborcja jest tą naj własciwszą

> Nie takie rzeczy ludzie robią.

A no nie takie, ale chyba jestes tu jedna z nielicznych osób które to
zauważaj.

pozdrawiam
Ola