Data: 2015-02-17 19:46:38
Temat: Re: Bigos dla Iwanosa
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pani Basia napisała:
>> Tylko do końca nie wiem, czy można je podciągnąć pod "ruskie", ale w
>> końcu chyba jak najbardziej :)
> Oczywiście. Prawdziwe ruskie pierogi bez sera:
> http://www.doradcasmaku.pl/przepis/260928/prawdziwe-
ruskie-pierogi.html
>
> Też takie jadłam, na Ukrainie - pyszne faktycznie.
>
> Ukraińcy zwani dawniej byli u nas Rusinami (też Małorusami), a pierogi
> ukraińskie/ ruskie ortodoksyjne to właśnie takie :)
Tak, też je znam w takiej dokładnie postaci. T to ho ho ho ho, sam nie
wiem od jak długiego czasu. Z terenów Rusi Czerwonej. Konkretnie z tej
jej części, którą teraz mamy w Trzeciej Rzplitej, a wcześniej była w PRL
-- co warto od razu dodać, zanim jakaś ciemnota zacznie marudzić na temat
snobowania się na kuchnię radziecką albo co.
Zdarzyło się nam teraz trochę pomagać pewnej sympatycznej Ukraince. No to
ona, że nam zupę ugotuje. Pytam, co za zupa będzie. -- Barszcz ukraiński,
taki jak u nas. Najbliżej tej zupie było do kapuśniaku, a może podhalańskiej
kwaśnicy.
Jarek
--
Powiadali, ze to ón obdarowoł ludzkość kwaśnicóm. Ta i lycyć potrafiył.
Jego kwaśnica grymaśnym szczęki, a garbatym plecy prościyła. Gęmbe krzywi,
ale rozum prostuje.
|