Data: 2015-02-17 21:39:48
Temat: Re: Bigos dla Iwanosa
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 17 Feb 2015 18:54:01 +0100, Wiesiaczek napisał(a):
> W dniu 16.02.2015 o 15:41, XL pisze:
>> Dnia Mon, 16 Feb 2015 14:49:36 +0100, Anai napisał(a):
>>
>>> W dniu 16.02.2015 o 14:39, XL pisze:
>>>> Dnia Mon, 16 Feb 2015 14:33:26 +0100, Anai napisał(a):
>>>
>>>>> ... a rozbawiła mnie myśl, że wiem jak się ten watek dalej potoczy :D
>>>>
>>>>
>>>> To dobrze, że wiesz - że bigos bez cebuli to nie bigos.
>>>>
>>>>
>>>
>>> O! To, to, to! :D
>>
>> Zrób ruskie bez sera 3-)
>
> Doczytałem tu i pozwolę sobie na mały wtręt:
> Ruskie bez sera jadłem!
> Ciekawe jest może to, że właśnie za wschodnią granicą. Jadąc pociągiem
> na trasie Moskwa - Smoleńsk na jakiejś stacji z peronu sprzedawała baba
> takie pierogi prosto z gara (tzn. baba na peronie a pierogi w garze).
> Coś a la pyzy na bazarze Różyckiego.
> Nie mogłem się oprzeć, żeby tego nie spróbować...
> No cóż, pycha!
> Ziemniaki dobrze zmielone (utarte, rozgotowane?), w środku cebulka,
> skwarki, pieprz a pewnie i sól... To wszystko polane gorącymi skwarkami...
> Palce lizać?
> Da się? Da się!
>
> Tylko do końca nie wiem, czy można je podciągnąć pod "ruskie", ale w
> końcu chyba jak najbardziej :)
>
> --
> Wiesiaczek (dziś z DC)
>
> "Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
> Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" ?
Tia... Moze to były POLSKIE pierogi z ziemniakami, bo nasze są jednak inne,
nasze są RUSKIE 3333-)
|