W dniu 2015-06-03 o 08:37, bbjk pisze:
> W dniu 2015-06-03 o 08:21, FEniks pisze:
>
>> Lody na deser będą na pewno. Dzięki za przypomnienie o bezach, świetnie
>> się skomponują. Natomiast jagnięcina jest zbyt ryzykowna jak dla mnie.
>
> Że nie będzie smakować?
> To może jakieś tarty, są lekkie, a nie ryzykowne, można zrobić
> wcześniej ze trzy rodzaje, zamrozić, a później na moment do pieca.
> Albo po prostu tylko zimny bufet, jeśli będzie upał.

Im dłużej nad tym myślę, tym bardziej skłaniam się w tym kierunku.

> Solidny chłodnik litewski ( z kawałkami pieczonej chudej cielęciny,
> albo, jeśli to pełna gala, to z szyjkami rakowymi z Makro) też jest
> sycący i pyszny, a nie narobisz się.
> Jeszcze pytanie, czy to ma być "swojsko", czy bardziej elegancko.

Swojsko. Ale ludzie wiekowi, jak już wspomniałam, więc eksperymenty za
bardzo w grę nie wchodzą.

Ewa