Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: tomek wilicki <t...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Chroniczny bol kosci/miesni
Date: Fri, 16 May 2008 06:25:36 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 63
Message-ID: <g0j2c4$9f5$1@inews.gazeta.pl>
References: <e...@i...googlegroups.com>
<g0ho1s$ee0$1@news.dialog.net.pl> <g0ie68$a1m$2@inews.gazeta.pl>
<g0iinj$1t2$1@news.dialog.net.pl>
Reply-To: t...@w...pl
NNTP-Posting-Host: 078088142248.jg.vectranet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8Bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1210911940 9701 78.88.142.248 (16 May 2008 04:25:40 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 16 May 2008 04:25:40 +0000 (UTC)
X-User: jeff01
User-Agent: KNode/0.10.9
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:247089
Ukryj nagłówki
ania wrote:
> tomek wilicki napisał(a):
>
>> Troszkę niedokładnie, we wczesnej fazie boreliozy występują też takie
>> objawy jak podwyższona temperatura, uczucie zmęczenia, a przede wszystkim
>> bóle karku.
>
> W boreliozie wszystko zależy od umiejscowienia bakterii, dlatego objawy
> mogą być bardzo róznorodne. U mnie były to gównie objawy ze strony
> układu kostnego bez stanów podgorączkowych itd
Raczej nie jest to możliwe - bakteria produkuje endotoksynę (o ile nazwy nie
przekręciłem) i w zasadzie zawsze efektem jej działania jest stan
grypopodobny. No chyyyba że miałaś naprawdę bardzo małą, miejscową
infekcję, np jeden czy dwa stawy. Jeśli bolą wszystkie, to raczej nie ma
bata żeby nie doszło do zatrucia całego organizmu toksynami i wystąpienia
wyżej wymienionych objawów.
>
> >> Dodatkowy problem jest taki ze moja dziewczyna bardzo sie denerwuje
> >> tymi bolami, obawia sie ze moze to byc cos groznego co nie zostanie w
> >> pore wykryte - przez co ma np. klopoty ze snem, tiki nerwowe itp.
>
> Powyższe objawy też sie zdarzają w boreliozie ( choc zazwyczaj w
> neuroboreliozie).
powyższe objawy występują zawsze gdy ktoś się mocno denerwuje, natomiast
nigdy nie występują w neuroboreliozie jako jej objaw. Porażenia nerwowe -
owszem, tiki - nigdy.
Faktem jest, że infekcja na granicy objawów powoduje zdenerwowanie którego
nie jesteśmy w stanie zlokalizować co często bywa mylone z nerwicą, ale
mówić że to może być borelioza to trochę tak, jakby człowiekowi z gorączką
zasugerować, że może ma ebolę.
>
>> Tak samo Elisa jest jednak nieco dokładniejszy - wykrywa ~70% przypadków,
>> zaś te których nie wykryje to z reguły przypadki z bardzo mało nasilonymi
>> objawami. Aczkolwiek faktem jest, że WB jest o wiele czulszy i to jego
>> należy wykonać, chociaż też nie daje 100%. W żadnym wypadku nie robić
>> PCR, który wychodzi na zasadzie rzutu monetą.
>
> Co do Elisa to czytałam publikacje, w ktorych jego skutecznosc okreslano
> na 10-40% natomiast Blota do 85%.
> W boreliozie problemem jest, że bakterie są zdolne do przekraczania
> bariery krew-mózg i mogą sie umiejscawiac w centralnym ukladzie
> nerwowym. Wtedy wykrywalnośc patogenow jest ograniczona.
Każda niemal bakteria patologiczna (i połowa wirusów) jest w stanie
penetrować barierę krew-mózg, a jedynie borelioza jest tak ostatnio
nagłaśniana. Ktoś po prostu robi dobry biznes na antybiotykach, heh.
Zauważ, że jeśli przekroczy w jedną stronę, to przekroczy też i w drugą,
immunoglobuliny pojawią się poza układem nerwowym i jest reakcja na
specyficzny antygen.
ps. co do Elisy, to chyba wiem w czym problem - ja mówię o testach nowej
generacji. Te używane 20 lat temu (a i obecnie używane gdzieniegdzie w
Polsce) faktycznie mają wykrywalność dość żenującą.
--
. Wegetarianizm i Ekologia - http://www.vegie.pl . Nie jestem lekarzem :P
|