Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Chroniczny bol kosci/miesni Re: Chroniczny bol kosci/miesni

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Chroniczny bol kosci/miesni

« poprzedni post następny post »
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: tomek wilicki <t...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Chroniczny bol kosci/miesni
Date: Fri, 16 May 2008 13:36:33 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 113
Message-ID: <g0jrk6$i5l$1@inews.gazeta.pl>
References: <e...@i...googlegroups.com>
<g0ho1s$ee0$1@news.dialog.net.pl> <g0ie68$a1m$2@inews.gazeta.pl>
<g0iinj$1t2$1@news.dialog.net.pl> <g0j2c4$9f5$1@inews.gazeta.pl>
<g0ji09$k8o$1@news.dialog.net.pl>
Reply-To: t...@w...pl
NNTP-Posting-Host: 078088142248.jg.vectranet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8Bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1210937798 18613 78.88.142.248 (16 May 2008 11:36:38 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 16 May 2008 11:36:38 +0000 (UTC)
X-User: jeff01
User-Agent: KNode/0.10.9
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:247097
Ukryj nagłówki

ania wrote:

>
> Borrelia burgdorferi jest bakteria gram -, czyli faktycznie wytwarza
> endotoksyne. Ale jak sama nazwa wskazuje nie jest ona wydzielana do
> środowiska zewnetrznego ( tak dzialaja egzotoksyny np. Staphylococcus
> aureus). Endotoksyny są składnikiem błony komórkowej bakterii
> (lipopolisacharydy)i dostaja sie do organizmu tylko po śmierci komorki
> gram -, dlatego podczas skutecznej antybiotykoterapii wystepuja objawy
> zatrucia organizmu.
>

błąd, dostają się do organizmu - być może nie na skutek zwykłego metabolizmu
bakterii, ale np na skutek destrukcji tejże przez układ odpornościowy czy
innej śmierci naturalnej, ale dostają się. Podczas podania antybiotyku tych
toksyn dostaje się wielokrotnie więcej, co powoduje nasilenie już
istniejących objawów. I właśnie dlatego są to nasilone objawy (nie pojawia
się nic nowego), że bez antybiotyku bakteria i tak produkuje i wydziela
toksynę.


>
> Co do objawów to moga być róznorodne rowniez ze wzgledu na osobnicze
> roznice pomiedzy chorymi. Dlatego borelioza jest tak trudna w diagnozie
> poniewaz u prawie kazdego chorego wyglada inaczej.
> Ja osobiscie sie spotkalam z neuroborelioza w ktorej wystepowaly tiki.
> Skurcze miesni twarzy rowniez wystepuja nie tylko polowiczne porazenia.
>

troszkę nie tak. Podczas każdej infekcji z organizmu po prostu znika magnez,
dlatego w tych naprawdę dobrych klinikach jednym z elementów terapii
boreliozy są zastrzyki domięśniowe z magnezu. Jak magnez zaczyna szybko
schodzić, pojawiają się i tiki.

Zaś co do diagnozy, to nawet w Polsce można teraz zbadać reakcję limfocytów
T4 (przepraszam jeśli znowu coś pokręciłem, nie jestem immunologiem ani
nawet lekarzem), test nosi nazwę CD 57 i można wykonać w Centrum Zdrowia
Matki i Dziecka w Warszawie (pewnie nazwę placówki przekręciłem)


>
>> Każda niemal bakteria patologiczna (i połowa wirusów) jest w stanie
>> penetrować barierę krew-mózg, a jedynie borelioza jest tak ostatnio
>> nagłaśniana. Ktoś po prostu robi dobry biznes na antybiotykach, heh.
>
> Jednak nie kazda bakteria jest tak trudna w leczeniu ja Borrelia i nie
> chodzi tu o lekoopornosc bo jest to patogen wrazliwy na duza ilosc
> antybiotykow. Problem stanowi to, ze Borrelia ma kilka postaci
> morfologicznych ( uwiciowiona, przetrwalna itd)a na kazda z nich dziala
> inny antybiotyk. Dlatego jezeli nie uda sie zaczac leczenia w stadium 1
> ( kiedy w organizmie znajduje sie tylko forma uwiciowiona)max w 2, to
> borelioza jest uznawana za chorobe przewlekla i raczej nieuleczalna.
> Problemem sa wlasnie formy przetrwalne ktore w centralny ukladzie
> nerwowym moga przeczekac np rok. W tym czasie spada poziom przeciwial we
> krwi.
> Co do bariery krew-mozg to nie powiem zeby to byl problem
> przereklamowany. Obecnie malo antybiotykow jest w stanie osiagnac
> skuteczne stezenie w mozgu, wlasnie ze wzgledu na problemy z
> przenikalnoscia.
>

Akurat o tych 3 formach życia bakterii wiem mniej więcej wszystko co można
wiedzieć, ale NIE zgadzam się z tezą, że jest to choroba jakoś szczególnie
ciężko wyleczalna. Owszem, jeśli próbuje stosować się antybiotyki i tylko
antybiotyki, to powodzenia - w niektórych przypadkach można się i 10 lat
bawić. W niektórych stadiach rozwojowych bakteria jest na leki niewrażliwa,
niektóre strefy mają tak niski metabolizm że antybiotyk czy metronidazol
nigdy tam nie dotrą w takim stężeniu jakie jest potrzebne.

ALE

Zdrowy, w pełni sprawny system odpornościowy bez najmniejszego problemu
dewastuje bakterię, niszcząc całą jej populację niezwykle szybko i
skutecznie. Dlatego też taki np dr Burrascano ma tak niesamowite
rezultaty - facet traktuje antybiotyki jako wręcz uzupełnienie podstawowej
terapii, którą jest wzmacnianie systemu odpornościowego na wszystkie
sposoby.

Swego czasu niejaki Max Gerson udowodnił, że odpowiednie wzmocnienie
organizmu jest w stanie wyleczyć ponad 99% przypadków terminalnego stadium
gruźlicy płuc, bez użycia antybiotyków. Nie mam zielonego pojęcia, czemu
nie można by tego zastosować w leczeniu boreliozy - bo jest za darmo? Czemu
nie podejmuje się w tym kierunku badań? I czemu kliniki leczące terapią dra
Gersona są w niektórych krajach wręcz nielegalne?

Sam jestem żywym przykładem skuteczności układu odpornościowego w walce z
boreliozą. Zero antybiotyków, setki kleszczy, żyję w rejonie endemicznym,
western blot wykazał reakcję na 2 antygeny specyficzne, zero objawów
choroby, zero reakcji na antybiotyk - jak męczyłem się z niedoczynnością
tarczycy i silną alergią na pleśnie podejrzewałem m.in. boreliozę (lekarze
jakoś nie wpadli na to, że mam niedoczynność, dopiero sam do tego musiałem
dojść) więc spróbowałem leczyć, ale okazało się że immunoglobuliny zrobiły
krętkom kuku.

Dodam też, że miałem wtedy (gdy wykryłem te 2 antygeny) solidnie osłabiony
układ odpornościowy, znacznie poniżej mojej normalnej zdolności do walki z
infekcjami. Niedoczynność, silna alergia która kompletnie rozwaliła
odporność, do tego ciągła walka z alergenem wypłukała mi magnez. Ale i tak
była to odporność o kilka klas wyższa od tej, jaką ma przeciętny kowalski
czy nowak.

>
> Ja wlasnie pisalam o tych ktore sa dostepne w wiekszosci laboratoriow
> analitycznych, ktore uznaly ze dolaczenie badan na borelioze to swietny
> interes :)

No cóż, żyjemy w socjalizmie i taką też mamy opiekę zdrowotną. Na dodatek
temat boreliozy zrobił się dość modny ostatnio, ludzie zaczynają masowo
badać, wychodzi im jeden antygen specyficzny, panika, śmierć w oczach,
wlewają w siebie tony antybiotyków... oczywiście zero reakcji :P

--
. Wegetarianizm i Ekologia - http://www.vegie.pl . Nie jestem lekarzem :P

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
16.05 ania
16.05 tomek wilicki
17.05 biggero
17.05 tomek wilicki
18.05 Tatko
18.05 tomek wilicki
Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?
Taa daam
Leki na zapalenie żołądka
Pacjent na rezonans magnetyczny
NEW US STUDY RESULTS Corona vaccination less effective in children
Kolejki do punktów krwiodawstwa
Problem ze złamaniem u starszej osoby
Index glikemiczny - -zmniejszenie dla ziemniaków i frytek
Rozwój wodonercza
przyszła do mnie ankieta
Fenopro-kumarol przed zabiegiem chirurgicznym.
Dlaczego faggoci są źli.
Autotranskrypcja dla niedosłyszących
Zmierzch kreta?
is it live this group at news.icm.edu.pl
"Schabowe"
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Demokracja antyludowa?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?