Data: 2006-12-24 11:06:15
Temat: Re: Ciasto i wielko?ś blachy
Od: "czeremcha " <c...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Max <k...@i...pl> napisał(a):
> Przesylam zdjecie tego co wyszlo napewno bedzie latwiej wam cos
> stwierdzic ;)
>
> http://img290.imageshack.us/my.php?image=placek001zi
6.jpg
Murzynek musi piec się dość długo. W za dużej blasze na cieście szybko
utworzyła się zapieczona skorupka. Ilość gazów mających spulchnić ciasto
była za mała w tak niskiej warstwie ciasta /gaz leci z dołu do góry, a nie
na bok :-))) / i nie mogła "przebić" się przez skorupkę. /Murzynek, sernik
i piernik z reguły pękają na powierzchni - i nie jest to wada! Moja babcia
wręcz mówiła, że piernik _musi_ pęknąć!/. Przez to ani ciasto nie urosło,
ani nie dopiekło się /czyt. nie zmniejszyła się wilgotność, nie uszedł
nadmiar pary/ w środku.
Przepis dobry - blacha za mała. Niektórych rzeczy się nie przeskoczy :-))
Przemyśl, co bardziej się kalkuluje - próbować ze zmienianiem ilości proszku
do pieczenia lub temperatury w piekarniku /prawdopodobnie w takim przypadku
powinna być niższa/ - czy złamać się i kupić nową blachę - keksówkę.
W keksówce bedziesz mógł piec ciasta i pasztety, pieczeń rzymską, będziesz
mógł jej używać do robienia zimnych, nie pieczonych deserów... Kuszę, jak
mogę :-)))
Ania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|