Data: 2011-09-12 21:29:37
Temat: Re: Co dobrego robicie na obiad?
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Waldemar Krzok pisze:
> Paulinka wrote:
>
>> Waldemar Krzok pisze:
>>> Am 12.09.2011 12:46, schrieb Paulinka:
>>>> Witam,
>>>>
>>>> Może zainspirujecie mnie na kolejne dni tygodnia.
>>>> U mnie dzisiaj kurczak pieczony na butelce z czosnkowym ryżem, a do tego
>>>> sałata słodko-kwaśna ze śmietaną.
>>>> Zupę dzisiaj odpuściłam, na deser muffinki/babeczki z gruszkami i
>>>> malinami.
>>>>
>>>> BTW polecam przepis podstawowy na muffinki/babeczki ze strony :
>>>> http://bakeandtaste.blogspot.com/2010/06/muffiny-z-t
ruskawkami.html
>>>> Wychodzą rewelacyjne i bardzo długo utrzymują świeżość.
>>>>
>>> Zupa z dyni z curry, imbirem i mlekiem kokosowym. Do tego krewetki
>>> przysmażone.
>> Mocno orientalnie, nie wiem, czy umiałabym to odpowiednio doprawić. Nie
>> jadłam nigdy takiej zupy.
>> Zupę z dyni jadłam tylko mleczną z lanymi kluskami.
>
> Tym mnie też potraktowano kiedyś, przez x lat nie jadłem zupy z dyni :-). A
> ta moja jest prosta, bo praktycznie "nawinie". Znaczy jedna dynia (biorę
> hokkaido, bo nie lubię obierania), kilka marchewek (niekoniecznie), duży
> kawał imbiru (tak ze 20 deko na 2kg dyni, czasem więcej). Wszystko w kostkę,
> imbir siekam drobno. Cebulę (lub dwie) drobno posiekaną podduszam na oleju z
> masłem, wciepuję dynię i marchew, do tego imbir i curry i duszę conieco. Jak
> się lekko podsmaży to nic. Zalewam rosołem jarzynowym (maggi, a co mi tam).
> Do tego przekrojona wzdłuż trawa cytrynowa i gotuję pod przykryciem jakieś
> 20 minut. Potem wyciągam trawę, doprawiam solidnie chili i miksuję. potem
> spróbować i doprawić solą i sokiem z lemony do smaku. Można dać skórkę
> lemonki (zetrzeć na tarce). Wcinać można tak jak jest, z chlebem albo tak
> jak my z krewetkami. Kupuję już te podgotowane. Na patelnię, lekko spieprzyć
> i skórką cytryny/lemonki potraktować i już. Najwięcej roboty jest tą dynię
> na kawałki pokroić, ale w sumie jakieś 45 minut roboty.
Dzięki za dokładny przepis, spróbuję, dynię mam swoją. Zobaczymy, jak
zareagują moi współbiesiadnicy :)
--
Paulinka
|