Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: maruda <m...@b...pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Co jest z boczkiem?
Date: Sun, 11 May 2003 06:03:54 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 40
Message-ID: <b9ki0t$o8n$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <l...@4...com>
<b9fpp5$qc1$1@nemesis.news.tpi.pl> <b9fpve$g85$1@news.atman.pl>
<b9fql5$1jg$1@nemesis.news.tpi.pl> <b9fqua$hfj$1@news.atman.pl>
<b9g51k$nsu$1@nemesis.news.tpi.pl> <b9g8a7$qjt$1@atlantis.news.tpi.pl>
<b9j64g$8t8$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 229-139.gdynia.mm.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1052625759 24855 217.172.229.139 (11 May 2003 04:02:39
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 11 May 2003 04:02:39 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.0; en-US; rv:1.3) Gecko/20030312
X-Accept-Language: pl, en-us, en
In-Reply-To: <b9j64g$8t8$1@nemesis.news.tpi.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:155749
Ukryj nagłówki
Użytkownik smeno napisał:
> Użytkownik "maruda" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
> news:b9g8a7$qjt$1@atlantis.news.tpi.pl...
> ciach...
>
>
>
>>W praktyce większość mięsa w formie półtusz trafia napompowana (fachowy
>>termin, to: nastrzykiwanie). Kiedyś można było podsmażyć każdą wędlinę,
>>że o boczku nie wspomnę (obojętnie surowy czy wędzony). W tej chwili
>>kończy się to tak, jak opisałaś.
>
>
>
>
> podoba mi sie ten termin "kiedys"
> a tak w przyblizeniu to ile lat wstecz?
> jak mialem praktyki w zakladach miesnych to boczki byly nastrzykiwane lub
> moczone (zalezalo od planow firmy co do boczku)
> inne mieska rowniez byly nastrzykiwane.
>
>
Też mi się podoba. Chronologicznie: 5-6 lat temu mastrzykiwanie stało
się normą. Początki chyba sięgają pierwszych lat 90. Ale można było
trafic wędliny przygotowane prawie kanonicznie. Klasyczny przepis na
polędwicę sopocką przewidywał miesięczne zimne wędzenie (w warunkach
dużej produkcji czas ten skracano). Taka plędwica (nie pokrojona) mogła
w chłodzie wisieć i pół roku. Schła, ale się nie psuła. Klasyczny
kabanos był twardy, jak rzemień. A jego trwałość była wręcz niewiarygodna.
Co do namaczania, to niektóre przepisy wymagały namaczania w różnych
roztworach przed wędzeniem.
Ówczesna podwawelska, toruńska lub śląska smakowała lepiej od
dziesiejszego kabanosa. Zwyczajna (obecnie niejadalna) była lepsza od
dzisiejszej śląskiej.
Dowolną szynkę można było wrzucić na patelnie i nic nie pryskało.
|