Data: 2011-09-10 14:26:05
Temat: Re: Co jeszcze...
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 10 Sep 2011 15:56:15 +0200, krys napisał(a):
> Ikselka wrote:
>
>> Dnia Sat, 10 Sep 2011 13:43:45 +0200, krys napisał(a):
>>
>>> Niestety, małżonek twierdzi, że mięsa się z owocami nie jada;-), więc mam
>>> ograniczone pole do popisu.
>>
>> Hmmm, jego strata, skoro kaczki z jabłkami ani w pomarańczach, indyka z
>> nadzieniem rodzynkowym ani karpia po żydowsku czy zwykłego schabowego z
>> mizerią albo korniszona lub śliwki w occie do pieczeni nie zjii... nie
>> mówiąc już o przegryzaniu kanapki z szynką pomidorem, ogórkiem ew.
>> ...truskawką lub - które to wyżej wymienione dodatki gremialnie owocami są
>> pełną gębą 3333333-)
>
> Poleciałaś klasyfikacja europejska,
Biologiczną, ale przede wszystkim LOgiczną :-)
> a to nie o to chodzi. Nie zje np. z
> kotleta indyczego dodatku w formie ananasa, nie lubi rzeczonego sosu z
> żurawin/borówek do mięsa, ale _warzywa_, czyli ogórki, pomidory,
Ale to SĄ owoce!
3-)
> to i
> owszem, w hurtowych ilościach. Owoce w formie deseru to też inna bajka.
Hmmm, zapewne deseru z warzyw to on ani-ani... ;-PPP
PS. Ciasto marchewkowe zji, czy marchewkę wyskubie i wyrzuci?
;-)
--
XL
|