Data: 2015-01-31 14:15:39
Temat: Re: Cydr wlasnej roboty
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
wolim pisze:
>>> Owszem. Pędziłem tak wino ryżowe.
>> Czy my aby na pewno tak samo rozumiemy słowo "pędzić" w odniesieniu
>> do alkoholu? Pędzone wino ryżowe, to już będzie arak. Wdług mnie.
>
> Masz rację, ale czepiasz się słówek :)
Gdybym nie miał racji, to bym się nie czepiał. Wiem, są tu i tacy,
dla których wszelkie wstępne warunki do się czepiania są zbyteczne,
ale ja tak jak oni nie potrafię.
A przy okazji -- można też taki cydr przepędzić. Wtedy otrzymamy
calvados. U nas też kiedyś coś podobnego oficjalnie fabrykowano
i w butelki nalewano, nazywało się "Złota jesień".
Jarek
--
Te słówka mi uciechy
Sprawiają nieraz mnóstwo,
Lubię ich puste śmiechy
I ducha ich ubóstwo.
|