"FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
news:587a4d98$0$5142$65785112@news.neostrada.pl...
> W dniu 14.01.2017 o 00:51, Pszemol pisze:
>> Nie jestem pewny czy akurat mój eksperyment w mikrofali
>> nie powiódł się z powodu rodzaju tłuszczu - sądzę, że olej
>> palmowy topi się w wyższej temperaturze równie dobrze co
>> masło kakaowe. Myślę, że ścieły się inne składniki, może orzechy?
>> A nie ma tam jakiejś mąki? Z tego obrazka co podałaś, to nie...
>> Nie mam już słoika, więc nie sprawdzę.
>
> Na pewno są jakieś inne dodatki typu lecytyna sojowa itd. W samym oleju
> palmowym chyba nie ma nic złego, problem tylko w tym, że w on jest
> zazwyczaj chemicznie utwardzany (Ty pewnie lepiej wiesz ode mnie, na czym
> to polega), a w takiej postaci podobno najgorszy dla zdrowia.

Mam obawy że to co "najgorsze dla zdrowia" jest bardzo względne
i zmienia się dosyć szybko... Mam ostatnio wątpliwości czy te tłuszcze
nasycone są faktycznie tak szkodliwe jak się je ocenia...

>> A boczuś? Słoninka ze skwarkami? No weź... przestań... jak możesz!? :-))
>
> No tak, jeszcze tłuszcze zwierzęce. A boczuś i słoninka bardzo
> sporadycznie. Nie dlatego żebym sobie odmawiała ze względów zdrowotnych,
> ale po prostu z niezdrowych rzeczy wolę co innego. ;)

No ale znowu - czemu uważasz że boczuś czy słoninka są "niezdrowe"?

> A ostatnio to w ogóle najczęściej gotowane chude mięso, czasem pieczone.

Gotowane chude mięso brzmi dla mnie jak kara dla więźnia lub
dieta człowieka poważnie chorego :-) Toż to pozbawione smaku jest!