Data: 2005-01-31 22:04:01
Temat: Re: Czy można żyć szczęśliwie bez miłości?
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
kolorowa wrote:
> kogo. Dobrze by było, żeby Twoja przyjaciółka zastanowiła się, dlaczego
> wybrała właśnie swojego męża, bo może się okazać, że odrzucając ją,
> nazywając głupią, on nie jest już tą osobą, na której jej tak zależało. Że
> nie na takim związku jej zależy. Może się okazać, że ona boi się utracić
> kogoś, kogo tak naprawdę już straciła.
Pozwolę się tu wtrącić :-). Może być też tak, że ta dziewczyna
podświadomie, ale celowo, wybrała sobie właśnie takiego partnera, który
by - lekceważąc ją, poddając wciąż w wątpliwość jej wartość - powielał
schemat, w którym nauczyła się żyć jako dziecko u swoich rodziców.
Wybrała kogoś takiego właśnie, kogo za "lepszego" od siebie uważała lub
kto po prostu dawał jej do zrozumienia, że jest tym "lepszym" - w takim
modelu ona po prostu potrafi się "poruszać". Wymagałoby od niej wiele
pracy, żeby się z tego wyłamać.
Pozdrawiam
Ewa
|