Data: 2006-04-26 14:20:23
Temat: Re: Dentysta a otwarcie paszczy
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Mermaind" <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:e2nv6m$lgg$1@news.onet.pl...
> Myślałam np. o psychologi dostosowanej do dziecka. Przekupstwo itp. które
> podałaś w żadnym razie tymi nie są.
jest wiele innych i od nich _zawsze_ sie zaczyna.
moduluje sie glos, pokazuje, nagradza, odwraca uwage,
jednak jesli- dziecko jest za male na metodu wczesniejsze, kiedy
jest umyslowo chore, czy ma fizyczne uposledzenie uniemoziwiajace
bezpieczny zabieg, kiedy wyzej wynienione metody nie pomogly, kiedy
i dziecko i lekarz jest "zagrozone" sa i te metody.
>> nie. to zalezy tez od dziecka. sa dzieci, do ktorych psychologia nie
>> dociera.
>
> Być może. Ale nie wiesz tego na pewno. Bywałam u wielu dentystów - każdy
> jest inny, jeden z lepszym podejściem do dzieci, inni gorszym.
bo stale chodzisz z tymi samymi dziecmi. tak jak lekarz jest inny
tak i dziecko jest inne. obie strony sa odpowiedzialne za przebieg
wizyty.
>> sa tez dzieci umyslowo
>> niedrozwniete
>> czy tez w jakis sposob uposledzone
>
> Dlatego pisałam o dzieciach zdrowych.
pisalas ogolnie, jakoby byly inne metody a te "na sile" sa generlanie
zle. tak to odebralam.
> To za mało. Mówię to z własnego przykładu. Trzeba też tu trochę pracy
> rodziców.
od rodzicow wiele zalezy, ale i rodzice sami wyrazaja zgode na
metody spocyfikowania dziecka.
>
>> wbrew pozorom taka matoda nie pozostawia duzej traumy.
>
> OK - zrozumiałam.
> Ale ten kaftan i tak mi się nie podba ;)
mnie tez. ale niekiedy tak trzeba zrobic.
>
>> wiele zalezy od rodzcow, ich podejscia, i od psychiki i wieku
>> dziecka.
>
> Właśnie o tym piszę - naprawdę wiele zależy tu od rodziców, podejścia i
> dentysty, który podpowie parę rozwiązań. (nasza np. opowiadała
> fantastyczne
> historię o roblach zębowych)
:)
iwon(K)a
|