Data: 2006-04-26 20:44:22
Temat: Re: Dentysta a otwarcie paszczy
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości <news:e2oks0$4gm$1@news.onet.pl>
Joanna Duszczyńska <j...@p...onet.pl> pisze:
> Znieczulenie za to może być przyczyną nadgryzienia przez dziecko
> policzka i języka zaraz po zejściu z fotela dentystycznego i jeszcze
> tak do dwóch godzin później.
Może, ale nie musi i w większości przypadków, jeśli dziecko nie je posiłku w
ciągu tych dwóch godzin, nie zdarza się. Musiałoby się naprawdę mocno
postarać.
Zresztą nawet przypadkowe nadgryzienie policzka jest niczym w porównaniu do
bólu podczas borowania mocno już zajętego próchnicą zęba.
> Jak znieczulenie zejdzie to tak w
> połowie przypadków jeszcze przez tydzień boli miejsce ukłucia.
Słucham??
Proponuję zmienić dentystę, jeśli miejsce po wkłuciu igły boli Cię jeszcze
przez tydzień.
Mnie nie dość, że nic nie boli, to nie czuję nawet samego wkłuwania.
To po prostu kwestia wprawy lekarza, a dziecku miejsce wkłucia można zawsze
dodatkowo znieczulić żelem z lidokainą.
> Jaki będzie efekt? Na następnej wizycie rodzice poproszą o leczenie bez
> znieczulenia, bo pół godziny związania to jest nic w porównaniu z
> nadgryzionym językiem i policzkiem.
Związanie + ból podczas borowania.
> Dziecko odmówi pójścia do dentysty w ogóle - będzie się bało tak samo jak
> i bez znieczulenia.
Ale tylko wtedy, jeśli sobie ten policzek faktycznie fest nadgryzie.
Trudno jednak zakładać, że to się dzieje zawsze i defaultowo.
--
Nixe
|