Data: 2006-04-26 15:36:28
Temat: Re: Dentysta a otwarcie paszczy
Od: "Sowa" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał w wiadomości
news:e2nuli$jfp$1@news.onet.pl...
> No dyć właśnie i dlatego potem pojawiło się moje pytanie dlaczego zamiast
> wiązać dziecko, nie "spacyfikować" go w inny sposób. Np. podając
> znieczulenie
A co z dzieckiem które nie pozwala sobie podać znieczulenia bo wierzga i się
wyrywa niechcążc w ogóle buzi otworzyć + z jakiegoś powoduzdecydowano ze nie
poodajane mu będą środki odurzające?
Zresztą jak niby podanie znieczulenia ma wpłynąć na uspokojenie się dziecka?
Znieczulenie nie jest magicznym pacaneum na uspokojenie, znieczulenie
jedynie znieczula.
--
Edyta Czyż
>>Sowa<<
// varium et mutabile semper femina // Wergiliusz
|