Data: 2001-10-08 17:26:08
Temat: Re: Dieta Optymalna - FAKTY
Od: "AnieszkaP" <g...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Zbyszek <z...@k...net.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9prtic$862$...@n...tpi.pl...
>
> Użytkownik "AnieszkaP" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:9pl2oj$ke2$1@news.tpi.pl...
> >
>
> > To dlaczego jezeli organizm ma do wyboru energie z weglowodanow i kw
> > tluszczowych to zawsze wybierze glukoze.? Dlaczego natura byla tak
> > przewrotna?
> A skąd taki wniosek? Jeżli dasz organizmowi taki wybór to zawsze wybierze
to
> co lepsze czyli kwasy tłuszczowe.
Jezeli masz diete mieszana i spozywasz i weglowodany i tluszcze to wybiera
weglowodany. Poza tym glukoza nie jest tylko potrzebna do celow
energetycznych jest wykozystywana takze do syntezy struktor komorkowych (np
podczas ciazy i okresu wzrostu) oraz do syntezy laktozy w czasie laktacji.
Dlatego dzieci matek na DO rodza sie male i wolno rosna.
> I tu się mylisz. Jeżeli zjesz "miód z boczkiem" to zacznie cię boleć
> wątroba.
Po takiej mieszance to mialabym raczej odruch wymiotny- watroba by mnie nie
zdazyla rozbolec (swoja droga to akurat nie wiem o czym mowisz bo NIGDY w
zyciu mnie watroba nie bolala)
> >
> > > > A nie wpadles na to ze to zalezy od wielu czynnikow np wyobrazasz
> sobie
> > > > wysokiego, normalnie zbudowanego mezczyzne z malym sercem, nie
> > nadazyloby
> > > z
> > > > pompowaniem krwi. Serce nie ma byc male ma byc proporcjonalne., Nie
> > > > napisalam o zadnej patologi typu "przerost miesnia sercowego"
> > > Nie wydaje ci się, że im lepsze paliwo w silniku tym ten silnik może
być
> > > mniejszy aby osiągnąć tę samą moc?
> >
> > Serce to pompa a nie silnik.
>
> Tu się nie zgodzę. Serce to silnik z pompą.
A co jest silnikiem w sercu. Anatomie tez macie inna? Mnie uczono ze serce
to pompa.
> >> Natomiast mniejsza podaż
> > > tlenu utrudnia a nie ułatwia organizmowi pracę.
> > Dlatego ich odzywianie powinno byc inne niz moje.
>
> Czyli bardziej optymalne?
Po prostu inne. Inne jest odzywianie mezczyzny inne kobiety inne pani ktora
siedzi za biurkiem a inne hutnika- kazdy ma swoje potrzeby. A tak kazde
optymalne dla danego czlowieka.
. Podobno Rosjanie prowadzili
> badania na robotnikach zatrudnionych na Syberii.
Moja babcia byla zeslana na Syberie. Pytasz sie co jadla? Wode z sola,
ziemniaki przyslugiwala im kromka chleba na dzien, zuli zywice drzew zeby
tylko nie odczuwac glodu- tluszcz nie chociaz na pewno bylby im bardzo
potrzebny w tych warunkach klimatycznych.
. Dlaczego nie chcesz zapewnić mu najlepszego pożywienia by
> był możliwie najsprawniejszy pomimo, że otoczenie na razie tego nie
wymaga?
Moje jest najlepsze dla mnie.
> >> Pytanie co jedli tacy dzicy indianie?
> >
> > Nie wiem co jedli, ale kiepsko skonczyli.
> Jasne ale dopiero po tym jak ich zamknęli w rezerwatach i zaczęli żywić
> zbożem. Niedawno (jakieś pół roku temu) był bardzo ładny artykuł w
> czwartkowym magazynie GW o indianach Nawaho.
> Mrą teraz jak muchy tyle że w wieku 75-85 lat i tylko dlatego, że
pracowali
> w kopalniach uranu wdychając pyły z kopalni.
> Jeden z bohaterów (75 lat) przygotowywał się do śmierci. Wspominał przy
tym,
> że jego ojciec zmarł w wieku 106 lat a matka 96, brat 85 ale ten już po
> kopalni. Przypomnij mi może jaka jest średnia wieku w Polsce.
Ale nikt nie powiedzial ze Polacy odzywiaja sie dobrze ani lekarze ani
dietetycy ani nawet pan K- odzywiaja sie tragicznie.
Wydaje mi się,
> że jednak niższa. No ale u nas nie ma szamanów tylko lekarze, apteki i
> szpitale. Nie dziwi cię to?
Kazdy wybiera. Moja prababcia zmarla majac 95lat do konca zycia byla
sprawna fizycznie i umyslowo i nigdy nie byla u lekarza i nigdy nie
przyjmowala lekow.
> Człowiek nie żyje po to by chorować. Ma być zdrowy i zajmować się innymi
> sprawami niż ciągła walka z chorobami. Ludzie dali sobie wmówić, że to
> normalne, że wszyscy wokół chorują. To nieprawda. Ludzie powinni być
zdrowi,
> a ich umusły powinny sprawnie funkcjonować.
A tutaj sie zgodze.
Jest prosty sposób by to
> osiągnąć. Tak prosty, że aż boli. Ja testuję go na sobie już 2,5 roku.
Niestety 2,5 roku to troche malo bledy zywieniowe wychodza srednio po 20- 30
latach
>
>
> >
> > > Nie wiem też jak jest z tym magnezem? Czy raz użyty nie może być
> odzyskany
> > > i użyty ponownie?
> >
> > Niestety nie, dlatego tak wazne jest jego dzienne spozycie,
>
> To dziwne. W takim razie jak jest wydalany.
Z moczem.
Czy można to zmierzyć? Chętnie
> bym porównał moje wyniki z "normalnymi".
Pewnie tak.
>
> >
> > >Jak to jest na twojej diecie a jak na mojej? Potrafisz tu
> > > udzielić wyczerpującej odpowiedzi?
> >
> > Na mojej diecie magnez sie dobrze wchlania, natomiast wysoka zawartosc
> > tluszczu ogranicza jego przyswajanie ze wzgledu na tworzenie sie mydel
> > magnezowych. Poza tym np reakcje stresowe powoduja wydalenie magnezu z
> > moczem
> .
> Nie będę się z tobą spierał o magnez. Mogę ci jedynie zasugerować, że
jeżeli
> przez 2,5 roku Dietry Optymalnej nie wystąpiły u mnie problemy z
niedoborem
> magnezu to znaczy, że organizm sobie radzi bardzo dobrze.
Ale to nie jest argument. U mnie tez nie wystepuja niedobory Mg a nie
stosuje DO.
> Czuję się natomiast bardzo bezpiecznie po tym co piszesz o stresie.
> Na DO przestałem doświadczać czegoś takiego jak stres.
Ciesze sie ja tez sie nie stresuje. A co do uzytkownikow DO to jak czasami
czytam ich posty to wydaja mi sie bardzo agresywni (ale to moze ci
falszywi?).
. Niestety nikt w to nie uwierzy (bo przecież wszyscy wiedzą,
> że stres to rzecz normalna)
Ja tak nie uwazam.
póki sam nie spróbuje tej diety. Mogę tylko
> zaapelować: LUDZIE NIE POZWÓLCIE ZAŁOŻYĆ SOBIE PSYCHICZNEJ BLOKADY NA
> SPOŻYWANIE TŁUSZCZY NASYCONYCH. CHCESZ BYĆ CZŁOWIEKIM WOLNYM TO JEDZ
TŁUSTO.
> Śmieszne, prawda?
Troche tak.
>
> > > > Pomijam fakt wystepowania izomerow trans w czekoladzie.
> > > Nie pomijaj. Napisz dalej jeżeli zaczęłaś. Może czegoś się dowiem?
> >
> > Przy procesie utwardzania tluszczu roslinnego powstaja szkodliwe izomery
> > trans. Maja one dzialanie aterogenne, zaburzaja prace ukladu
> > immunologicznego, podwyzszaja poziom insuliny, moga przyczyniac sie do
> > niskiej masy urodzeniowej niemowlat itd...
>
> Widzę,że jesteś bliska paranoi.
Jestes niemily czyzby efekt spozycia zbyt duzej ilosci tluszczow.
Tłuszczy nie jesz bo to pachnie
> DO.
A gdzie napisalam ze nie jem? Napisalam ze tluszcze stanowia 30% wartosci
energetycznej mojej diety. Jem maslo i oliwe z oliwek, tluste ryby, orzechy,
jajka.
> Margaryny nie jesz z powodów które podajesz powyżej.
Fakt margaryn nie jem w zadnej postaci.
Nienasyconych tylko 3%
Ja akurat troche wiecej ja napisalam ile powinno wynosic minimum.
> jak wcześniej pisałaś. Białka jak mówiłaś jesz minimalnie.
Nie minimalnie okolo 15% wartosci energetycznej diety.
Węgli też prawie
> nic.
Masz na mysli weglowodany alez jem tylko zlozone nierozgotowane i
nieprzetworzone i to duzo okolo 55-60% wartosci energetycznej diety. Ale
cukru to nie jem od .....zawsze.
> Powiedz mi, czy ty żyjesz.
Tak
Może nazywasz się Lara (Larry) Croft i jesteś
> programem sztucznej inteligencji testowanym na tej grupie przez szalonego
> naukowca?
Ale masz fantazje. Potraktuje to jako komplement (bo przeciez nie chciales
byc zlosliwy prawda?- ludzie na DO nie moga byc zlosliwi prawda?
> Uwierz, że świat naprawdę może być piękny.
Generalnie nie narzekam na otaczajaca mnie rzeczywistosc.
>
>
> > > > Jakich serow zoltych czy bialych?
> > > Czy chcesz abym Ci ułożył jadłospis dla takiego odżywiania?
> >
> > Przyznam ze mnie to bardzo ciekawi?
> Nie podejmę się, nie jestem dietetykiem ani wegetwrianinem.
Chodzilo mi o to co ty jesz- ale nie musisz odpowiadac- to twoja sprawa.
>
> >
> > > Ja jadam sery ale tylko te co tłustsze.
> > Zauwaz ze sery sa tez zrodlem bialka jednak to bialko jest "oblepione"
> przez
> > czasteczki tluszczu i jest uposledzone jego trawienie, ktore dopiero
> zajdzie
> > w jelicie przy udziale bakteri z wytworzeniem N-nitrozoamin- zwiazkow
> > rakotworczych. Pomijam juz uzywania niacyny jako konserwanta.
>
> Jem ostatnio dziennie około 2 cienkich plasterków sera żółtego (70% tł. w
> s.m.), Czasem jakiś mały topiony, czasem Valbon - Camembert w małej ilości
> 3-4dag.
> Smaki na serki zmieniają mi się, ale nie prowadzę w tej dziedzinie
notatek.
Oh juz widze ile tych N-nitrozoamin ci sie wytworzylo. Ale pewnie DO i z tym
sobie poradzi co? Jej nie staszne te zwiazki rakotworcze.
> > Nie wiem czy zauważyłaś, że jeżeli
> > > na serze pisze "wg. receptury francuskiej" to jest bardzo tłusty.
> Ciekawe,
> > > nie?
> >
> > Nigdy nie zwrocilam uwagi.
>
> Oj coś jednak kręcisz. Czyżbyś nie była sobą a jedynie "internetową
> fałszywką"?
> Przecież musisz patrzeć na skład produktów skoro stosujesz jakąś swoją
> dietę.
Ja nie jem serow (oprocz grani) dlatego nie zwracam uwagi na receptury.
> Jak wybierasz produkty w sklepie?
Nie rozumiem?
Nie zauważyłaś, że francuskie sery są dużo
> tłustsze. Ciekawe!
No nie.
> Swoją drogą życzyłbym sobie aby w Polsce istniał powszechny obowiązek
> umieszczania na metkach składu produktów żywnościowych. Jest to podstawowy
> wymóg cywilizacyjny niestety nam do cywilizacji jeszcze bardzo
Ja tez bym sobie tego zyczyla.
> > > > > > > Więcej białka, a nie będzie marskości wątroby.
> > > > > >
> > > > > > Alez oni jedza duzo bialka: ryby, owoce morza, baranina
> > > > > To może ci co tak jedzą nie mają tej marskości, a jedynie ci
drudzy.
> > > >
> > > > Ale oni wszyscy jedza duzo bialka.
> > > Tak, a wszyscy ludzie są braćmi.
> >
> > Dokladnie
> Mam nadzieję, że oglądasz ostatnio telewizję, a przynajmniej słuchasz
radia.
To ty podales dziwny przyklad.
>
> > > Cieszę się. Jeżeli spojrzysz na skład tłuszczu w maśle czy słoninie to
> > > znadziesz tam wiele tłuszczy nienasyconych również.
> >
> > Bez przesady sa to ilosci sladowe2g na 100g w masle i 8g w sloninie. Dla
> > porownania65 w oleju slonecznikowym 31 w rzepakowym od 40-70 w tlustych
> > rybach i prawie 100 w tranie
>
> Do tego parę orzeszków włoskich dziennie, trochę ziarna słonecznika,
czasem
> jakiś wiórek kokosowy,
Akurat tluszcz kokosowy to tluszcz nasycony.
> Podstawa DO to żóltka jaj kurzych. Ostatnio jem 5 dziennie na śniadanie.
A co robisz z bialkami jajek?
.
> Swoje wiadomości na temat składu produktów spożywczych możesz zweryfikować
> na stronie amerykańskiej agencji rządowej
> http://www.nal.usda.gov/fnic/cgi-bin/nut_search.pl Niestety też po
> angielsku, a ty tego nie lubisz jak się domyślam,
I znowu jestes nie mily to nie przystoi dzentelmenowi zwlaszcza na DO.
. Idea, że spożywany cholesterol jest szkodliwy jest
> wmawiana lekarzom od ponad 25 lat.
A o jaki cholesterol ci chodzi? Bo jezeli spozywasz zestryfikowany to fakt
nie zaszkodzi a o tym to ja tez juz dawno czytalam (po angielsku zreszta).
Troche sie tym interesowalam bo to mial byc temat mojej pracy inzynierskiej-
ale zajelam sie czym innym.
> Podobno z przekwitaniem na DO jest rewelacyjnie.
Kobieta nie jestes wiec nie mozesz sie wypowiadac.
Przedłuża normalne
> funkcjonowanie kobiety o kilka lat. Jeżeli będziesz się chciała w
> przyszłości odmłodzić, to pamiętaj jest na to sposób.
Jeszcze odmlodzic? Mi i tak nikt nie daje tych lat, ktore mam przyznam ze
jest to bardzo uciazliwe.
Ale to już ty opiszesz
> czy zadziałał.
Fakt zaluje ze nie mozemy porozmawiac o odzywianiu za 10-20 lat.
Aga
|