Data: 2015-10-14 19:35:30
Temat: Re: Do XL - NTG
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:17tjhp4sgqcl0$.1h5o3tcxa4q5$.dlg@40tude.net...
>>> Żeby nie wiem jaki był super, wyciskany bez dodatków - jabłko
>>> na surowo wciąż będzie lepsze i zdrowsze.
>
> Dla mnie też - choćby dlatego, że tego soku w tym kupnym jabłku zjem
> MNIEJ, niż wypiłabym wyciskanego (całe jabłka są jednak bardziej
> objętościowe).
I zwykle mniej słodkie :-)
Dla mnie normalny 100% sok jabłkowy jest zwyczajnie za słodki.
Mieszam go zwykle z wodą gazowaną, jeśli w ogóle piję...
> Nie wiem, po co ludziom te wyciskarki.
> Reklama działa - ludzie nie myślą, a wyciskane soki nie są
> zdrowsze niż te paskudne i skażone owoce/warzywa, z
> których są wyciskane.
Weź pod uwagę, że nie kazdy kupuje wyciskarkę czy sokowirówkę
"dla zdrowia". Przecież robienie własnych soków to fajna zabawa.
Można mieszać smaki, można robić soki z rzeczy których nie ma
soków w sklepach. No i na dodatek można wykorzystać owoce
czy warzywa jakie ma się u sibie w ogródku czy sadzie...
Przecież jak masz własne jabłonie to nie po to aby mieć codziennie
świeże jabłko cały rok - masz wysyp jabłek w jesieni i coś z nimi
trzeba zrobić, inaczej się zmarnują.
> Rozumiałabym jeszcze, gdyby każdy kupujący
> równocześnie z nabyciem wyciskarki zakładał
> ekologiczny warzywnik/sad...
> :-|
Albo nabywca maszynki do mielenia mięsa nabył własną Dżersejkę ;-)
>> Ąle ja żyję po to, by jeść, a nie jem po to, żeby być zdrowsza.
>> Nie chcę być najzdrowszym nieboszczykiem na cmentarzu.
>
> Oczywiście. To nasze jakże ulotne zdrowie, o które się (niby) martwią
> producenci gadżetów, żywności itp, to jedna wielka ściema - i tak w końcu
> na coś trzeba umrzeć. Nie zna(ła)m nikogo, kto umarłby zdrowy - pomijając
> wypadki 3-)
Nie rozumiem takiej gadki...
Przecież nie musisz poświęcać zdrowia aby jeść smacznie.
Jedno drugiego nie wyklucza.
Najwięcej chorób powodowanych z diety bierze się z otyłości.
A żeby uniknąć otyłości można jeść wszystko, byle w małych
ilościach - już to omawialiśmy, że tłuszcz powstaje z NADMIARÓW
energetycznych tego co wkładamy do naszego otworu oralnego :-)
>> BTW zdrowa żywność to u nas jest w szkole.
>> Mój syn, jak na weekend przyjeżdża z bursy, to wita mnie słowami -
>> "nareszcie normalne jedzenie".
>>
>
> Czy rzeczywiście w szkolnych stołówkach soli (prócz cukru)
> już też nie wolno???
Paranoja z tą przesadą - sól jest potrzebna do zycia.
Można łatwo jej w diecie mieć za mało gdy się ją całkiem odrzuci.
|