Data: 2007-04-02 17:13:39
Temat: Re: Dokuczanie bratu.
Od: "Szpilka" <s...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "PN" <s...@l...po> napisał w wiadomości
news:eulujf$gmk$1@news.onet.pl...
> Szpilka<s...@s...pl>
> news:euivc6$qer$1@node1.news.atman.pl
>
> [...]
>> Przed chwilą Piotrek miał karę siedzenia na karnym dywaniku 6 minut.
>> Karę co chwila przedłużałam bo zachowywał się na nim skandalicznie.
>> Powiedziałam mu że nie zejdzie z niego dopóki nie będzie na nim
>> siedział spokojnie 6 minut. W sumie siedział na nim chyba ze 20
>> minut. Jak sie kara skończyła i mu mówie że już może wstać i się
>> bawić, on na to że nie wstanie bo on ma karę i będzie na nim
>> siedział. A jeszcze kilka minut wcześniej podczas kary bardzo chciał
>> z niego wstać i się pytał kiedy się kara skończy. Boszzz co za dziecko
>> i oczywiście pierwsze co to ganianie za Maćkiem i zaczepianie go.
> [...]
>
> Nie obraź się, ale nie mogłem powstrzymać rozbawienia przy lekturze Twojej
> wiadomości.
Nie obraziłam się.
I jak jest taka akcja to mi się chce płakać, ale jak ją potem po jakimś
czasie opowiadam to rzeczywiście śmiesznie to wygląda. Pewnie za kilka lat
będę dzieciom opowiadać anegdotki z ich zachowań.
> I mam wrażenie, że Piotrka też nieźle bawią tego rodzaju "kary" :)
No ma czasem tak że się śmieje, nie wierzy że ja na poważnie mu robię karę,
kiedy widzi że to nie żarty to sie obraża, wścieka.
Sylwia
|