Data: 2006-01-19 13:51:18
Temat: Re: Dyktafon - parędziesiąt złotych, a tyle radości...
Od: "Axel" <a...@p...BEZSPAMU.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:dqnv6f$b7l$1@news.onet.pl...
> OK. Czepiałam się. Przepraszam.
:-) Przyjete.
>>> Lekcje tenisa były w trzech znanych mi szkołach w ramach WF - po prostu
>>> szkołą może wynająć albo salę gimnastyczną, albo basen, albo korty
>>> tenisowe - cenowo wychodzi to podobnie - może też zaproponować te
>>> wszystkie formy.
>> I ile znasz szkol, ktore proponuja to wszystko razem za 700 zlotych
>> miesiecznie?
> Za 700 to tylko sala gimnastyczna i basen, ale za 850 jest i siłownia...
No, czyli nie za 700...
>>> Skuteczne lekcje języka obcego w szkole językowej w
>>> wymiarze takim jak w szkole prywatnej to jest 5 godzin lekcyjnych języka
>>> tygodniowo to jest około 4000 rocznie na jeden język.
>> O polowe taniej. Na poziomie uzyskania certyfikatow jezykowych.
> O połowę, to nie, ale o 1/4 to faktycznie można znaleźć... i to w
> mniejszym wymiarze godzinowym...
Nie mam jak zapytac corki, ale chodzila na francuski, co najmniej 2x2
godziny tygodniowo, do kilku szkol jezykowych i zdecydowanie taniej niz 4000
za rok.
>> A w ktorej szkole prywatnej masz dwa jezyki w wymiarze 5 godzin
>> tygodniowo??? Dalej za 700 zlotych? Rozumiem, ze innych przedmiotow juz
> nie
>> ucza, bo nie ma kiedy?
> Za 700 mam akurat 8 w porywach do 9 godzin w układzie
> 5-3, 5-4, 6-3 na angielski i niemiecki zależnie w której klasie...
No, czyli znowu nie za 700...
> W państwowej szkole jest taniej, bo ludzie nie koniecznie posyłają na
> zajęcia dodatkowe.
Albo posylaja na takie zajecia dodatkowe, ktorych w szkole prywatnej akurat
nie ma - nie sadzisz?
A poza tym, taki jeden drobiazg w wyliczeniach: w szkole panstwowej wakacje
sa _za_darmo_, a w Twojej prywatnej kosztuja 1400 zlotych...
> BTW, czy wiesz o tym, że szkoły prywatne dostają z gminy pieniądze na
> każde dziecko które uczą?
Ja wiem. A Ty wiesz, ze jakis czas temu mozna bylo czesne w szkolach
niepublicznych odliczyc (do okreslonej kwoty) od dochodu?
>> W dlugiej perspektywie tak. W okresie przejsciowym (w ktorym sie
> znajdujemy)
>> takie szkoly powinny byc eliminowane przez organ nadzorujacy, czyli MEN.
> Organem nadzorującym szkoły jest Kuratorium...
A kuratorium podlega pod MEN. Chcesz dyskutowac o zagadnieniu, czy o
sformulowaniach?
>>> Tak z ciekawości. Twoja córka jest na Bednarskiej, przy Wydziale
>>> Pedagogicznym, czy na Hawajskiej, a może nie wcelowałam? Typuje, że
> raczej
>>> ta środkowa...
>> Nie trafilas ;-P
> Z sesjami egzaminacyjnymi, to się spotkałam tylko w amerykańskiej
> szkole... ale akurat ta szkoła nie kojarzy mi się z wysokim poziomem
> nauczania...
Z ciekawostek - jest rowniez cos, co sie nazywa projektem -
multiprzedmiotowym i ... w jednej grupie projektowej spotykaja sie uczniowe
z roznych rocznikow.
A szkola to 2 SLO na Nowowiejskiej.
--
Axel
|