Data: 2006-01-25 11:01:13
Temat: Re: Dyktafon w szkole - coś jeszcze
Od: "Leszek" <rot_xiii@yrfmrxbyrpu_an_xbagb.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nela Mlynarska wrote:
>> Nie byłoby problemu, gdyby (na wzór niektórych przedszkoli
>> prywatnych) w każdej klasie była kamera, a nawet dwie.
> A ja podchodzę do tego z dużym sceptycyzmem. Toz to totalna
> inwigilacja. Zgoda na to aby cały czas patrzono na życie naszych
> dzieci. Na razie w szkole. Potem dla bezpieczeństwa oczywiście w
> miejscach, gdzie dzieci/młodzież bywają, w drodze do domu (bo też
> niebezpiecznie).
A ja patrzę w kontekście tego przed czym mogłyby uchronić. Już nie mówię
o dowodzeniu kto zawinił, ale o narkotykach w szkole i ściąganiu. Szkoła
to specyficzne miejsce - dziecko idzie tam w konkretnym celu.
W każdym publicznym miejscu zgodziłbym się na kamery. Jestem urzędnikiem
i nie miałbym nic przeciwko, gdyby było u mnie w biurze. Są w sklepach i
jakoś wszyscy się przyzwyczaili. Moim zdaniem korzyści z bezpieczeństwa
(a o bezpieczeństwo dzieci chyba wszystkim chodzi) są większe niż utrata
prywatności. Nie chcę przecież kamer w domu czy kościele. Za to już
wiadomo, ze w miejscach gdzie w miastach jest obserwacja z kamer spadła
wytraźnie ilość wykroczeń, napadów, itp.
> W brew pozorom od kamer w szkole wcale nie tak daleko do kamer w
> innych miejscach (w wielu już są). Ale nie wiem, czy chciałabym aby
> na mnie patrzono ciągle. Nie dlatego, że mam coś do ukrycia, bo
> raczej jest to wątpliwie :), ale ze zwykłej potrzeby prywatności,
> intymności nawet w tych nie wskazujących na intymne sytuacjach.
Wiesz - intymnośc to pojescie, o którym myślę w domu czy jakiejś
świątyni. Po co mi intymność w szkole, urzędzie? Zakładam, że nie ma
kamer w toaletach :)
> Kolejny aspekt, który budzi moje wątpliwości to bezpieczeństwo. ...
> Nie wierzę, że
> każda mamusia oparłaby się pokusie pokazania dziecka jego cioci,
> wujkowi. A to, że jakiś wujek koleżanki Piotrka z klasy, będzie mógł
> się bezkarnie gapić na niego cały dzień przegracza granice mojej
> akceptacji.
No nie ma tak dobrze :) Wyobraź sobie serwer, który działa jak w banku.
To wyższy stopień zabezpieczeń i sesja wygasa po paru minutach. Każdy ma
swój login i rozum (przede wszystkim). Z resztą ten ostatni aspekt -
dostępnośc w internecie, to była opcja:) Wyłacz ją i zastanów się nad
zwykłym systemem monitorowania i nagrywania tylko na potrzeby szkoły i
rodziców - w konkretnych przypadkach wymagających wyjaśnienia.
--
Pozdrawiam
Leszek
Cytat roku:
"The IRS Mission
Provide America's taxpayers top quality service by helping them
understand and meet their tax responsibilities and by applying the tax
law with integrity and fairness to all."
|