Data: 2003-01-23 17:29:08
Temat: Re: Dzieciaczek sasiada...
Od: "margola & zielarz" <malgos@spamu_nie_kochamy.panda.bg.univ.gda.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jakub Słocki" <j...@s...net.nospam> napisał w wiadomości
> Szczerze? jestem na tyle ignorantem, ze jesli dzis pan x i pani x mowia
> - to dla nas nie stanowi problemu, w pelni to przemyslelismy i jest ok,
> to malo mnie obchodzi ze im sie uwidzi za pare lat z tego problem robic.
> Od doroslych ludzi oczekuje podejmowania swiadomych decyzji.
Do trybu podejmowania swiadomych decyzji, zwlaszcza w sprawie dziecka,
nalezy przewidywanie konsekwencji postepowania i unikanie lub
minimalizowanie jego zlych skutkow. Oraz swiadomosc, ze nie mozna brac
odpowiedzialnosci za postepowanie innych, doroslych ludzi, natomiast swoj
dziecko nalezy maksymalnie przed wplywem niewlasciwego postepowania innych
chronic. Jesli widze, ze dana sytuacja moze zaowocowac konfliktem wsrod
doroslych i w rezultacie i perturbacjami emocjonalnymi w zyciu dziecka -
decyduje sie na inna, obarczona mniejszym prawdopodobienstwem tych
konsekwencji, metode.
Oczywiscie majac w swiadomosci, ze negatywne skutki beda w kazdym przypadku,
rozwazam , w ktorym bedzie ich mniej.
Margola Swiadoma (Raczej)
|