Data: 2003-01-23 20:46:04
Temat: Re: Dzieciaczek sasiada...
Od: "AsiaS" <a...@n...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Xena"
> Przepraszam - możesz jaśniej? Twój mąż miałby być tym "wątkowym"
> sąsiadem, czy mąż tej kobiety dla ciebie "sąsiadem"?
Prawdę mówiąc nie rozumiem pytania. Może opiszę dokładniej
to sama sobie dopasujesz;) Gdybym wiedziała że nie mogę urodzić
dziecka i jednocześnie "Ta" kobieta chciała to zrobić dla nas
(przyjmuję że może nie chcieć i wtedy również rozwiązania są jasne
ale nie o tym mówimy) to chciałabym żeby ona je nam urodziła.
Tak, przyjmuję że mogłoby się coś zmienić i nie oddać dziecka.
Nie pytaj skąd mam pewność że wiem co mówię i świadomość
wszystkich ścieżek, uwierz że wiem ;)
--
Pozdrawiam
Asia która już chyba wszystkim sie narazila;(
|