Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.atman.pl!newsfe
ed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Dzieciaczek sasiada...
Date: Fri, 24 Jan 2003 14:19:05 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 45
Message-ID: <3...@p...onet.pl>
References: <2...@a...starogard.dialup.inetia.pl>
<b0fe4p$b44$1@news.tpi.pl> <b0gku3$1j1$1@news.onet.pl>
<b0m827$a6u$1@news.gazeta.pl> <b0m9ja$fsm$1@news.gazeta.pl>
<M...@n...onet.pl> <b0mf5q$63n$1@news.gazeta.pl>
<b0mo3h$4kh$1@news.onet.pl> <b0n3m2$moq$1@news.gazeta.pl>
<M...@n...onet.pl> <b0ojj9$otu$1@news.gazeta.pl>
<b0ojph$khg$1@news.onet.pl> <b0pb9l$bjq$12@news.tpi.pl>
<b0pg5c$q3p$1@news.onet.pl> <b0pmpf$ivs$1@inews1.gazeta.pl>
<b0pn0j$bku$1@news.onet.pl> <b0poju$oo5$1@inews1.gazeta.pl>
<b0pp49$g3s$1@news.onet.pl> <3...@p...onet.pl>
<b0r5uh$o41$1@news.onet.pl> <3...@p...onet.pl>
<b0r8tn$209$1@news.onet.pl> <3...@p...onet.pl>
<b0rbq4$8to$1@news.onet.pl>
Reply-To: a...@p...onet.pl
NNTP-Posting-Host: raptor.pp.adso.com.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 1043414325 23685 212.244.192.22 (24 Jan 2003 13:18:45 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 24 Jan 2003 13:18:45 +0000 (UTC)
X-Accept-Language: en
X-Mailer: Mozilla 4.61 [en] (WinNT; I)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:31290
Ukryj nagłówki
AsiaS wrote:
> Z góry wiadomo ze obraz będzie zniekształcony nie tylko dlatego
> że rozmówca ma własne doświadczenia które się nie pokrywają
> z poprzednikiem ale także dlatego że poslugiwanie się jedynie słowami
> i to okrojonymi w stosunku do obcej osoby utrudniają zrozumienie
> jeśli się nie ma przynajmniej pozytywno-ciekawego nastawienia.
> Negatywne praktycznie to wyklucza. Nie mówiąc o tym
> że epitety wykluczają nie tylko rozmowę ale rozmówcę.
Ale wystarczy juz tylko obojetno-poznawcze.
Epitetów staram sie z zalozenia nie uzywac. Za reszte rozmówców reczyc
nie moge ;)
> A czemu? Miło się z Tobą rozmawia:)
I wzajemnie :)
> > Tylko, ze ja nie zakladam, ze bede
> > potrafila- a Kuba owszem ( chyba, ze zle zrozumialam jego slowa ).
> O ile go znam;) myślę że źle odebrałaś.
Nie. On to potwierdzil lagodzac juz tylko nieco swoja wypowiedz ( i
czyniac ja juz nieco bardziej realistyczna a nie na wyrost ).
> > Dla mnie usuniecie znanej i potencjalnie
> > przez to groznej dla przyszlosci osoby z tej lamiglowki ( sasiada wraz z
> > jego rodzina ) na rzecz osoby nieznanej sobie i dziecku- jest ta
> > minimalizacja ryzyka.
> Cóż, dla mnie to nie tak. A jak sie zapatrujesz na sprawę tej kobiety -dawczyni?
Dokladnie tak samo.
Obce jajeczko i próba zaplodnienia mnie- tak.
Adopcja- tak.
Osoba noszaca przez 9 miesiecy moje dziecko pod sercem - nie. ( z pelna
swiadomoscia pisze _moje_ )
Znajoma, osoba z bliskiego otoczenia, obarczona w dodatku rodzina-
noszaca moje dziecko pod sercem- tym bardziej nie.
Za duze prawdopodobienstwo komplikacji uczuciowo-emocjonalnych u
wszystkich zainteresowanych stron.
pzdr
agi
|