Data: 2003-05-19 08:50:30
Temat: Re: "Dzien matki"-problem
Od: Baska <b...@r...mif.pg.gda.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl> wrote:
>
> Moze w tym wypadku babcia też zgodziłaby sie nie kupować wnukowi
> każdego samochodzika, który on chce a zamiast tego dołożyła sie do
> jakiegos większego zakupu dla niego ? Albo sfinansował mu np. kurs
> angielskiego, czy coś podobnego ?
> Tylko o tym trzeba porozmawiać spokojnie i bez nerwów.
> I może jednak nie przy okazji "Dnia Matki" ale później.
> Niech taka propozycja wyjdzie na spokojnie od Was.
Powiem szczerze nie ma takiej mozliwosci,zeby babcia finansowala
cos dla wnuka.I nie chodzi tu o to ze ona nie ma pieniedzy,
my po prostu sobie tego nie zyczymy i tak ma zostac.To jest uklad
wypracowany przez 4lata naszego malzenstwa.Chociaz przyznam sie,ze na
poczatku bylo inaczej. W wyniku tego mamy np. w pokoju meble ktore
tak naprawde nam sie nie podobaja ,ale placila tesciowa i nie mielsimy za
bardzo mozliwosci wyboru. Tylko mi nie mowcie ,ze cala sprawa to chyba tylko
ciag dalszy jakies konfliktu...bo sama wiem o tym doskonale.Zastanawiam sie
tylko jak przetrwac ,ten nieszczesny "dzien matki."
baska
|