Data: 2008-11-08 20:12:03
Temat: Re: Emocjonalna racja bytu.
Od: "Redart" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Redart" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gf4rho$vuk$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Robakks" <R...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:gf4otf$48q$1@inews.gazeta.pl...
>> "Redart" <r...@o...pl>
>> news:gf4msr$h8j$1@news.onet.pl...
>>> "Robakks" <R...@g...pl>
>>> news:gf4lf1$kdg$1@inews.gazeta.pl...
>>> > "Redart" <r...@o...pl>
>>> > news:gf4jgg$5rl$1@news.onet.pl...
>>> >> "Robakks" <R...@g...pl>
>>> >> news:gf4f1j$pmt$1@inews.gazeta.pl...
>>> >
>>> >>> Jeśli Twoje odpowiedzi polegają na wycinaniu tekstów, nie
>>> >>> odpowiadaniu
>>> >>> na
>>> >>> pytania - to sam sobie odpowiedz wycinając własne pytanie.
>>> >
>>> >> Co ty masz z tym wycinaniem ?
>>> >
>>> > Z którym?
>>> > Uważasz, że moja odpowiedź:
>>> > "Bez odpowiedzi życie byłoby idiotyzmem i totalnym nihilizmem." to
>>> > wycinanie?
>>> > Gdyby to było wycinanie to skąd byś wiedział co napisałam bo byłoby
>>> > wycięte?
>>> > Edward Robak* z Nowej Huty
>>>
>>> No dobra - do 'wycinania' jest osobny watek.
>>> Natomiast czas na moje pytania:
>>>
>>> - czy moja dotychczasowa odpowiedź dotycząca poruszonego przez Ciebie
>>> tematu
>>> 'Prześmiewców'
>>> Cię zadowala ?
>>>
>>> - czy moja dotychczasowa odpowiedź dot. tematu "po co pytamy" Cię
>>> zadowala ?
>>>
>>> - czy dobrze rozumiem, że określając moją odpowiedź słowem 'dosiebność'
>>> chciałeś
>>> wyrazić swoje niezadowolenie z mojej postawy, którą uznałeś za
>>> nieuczciwą ?
>>>
>>> - a z pytań osobistych, które mnie nurtują, o ktorych myślałem
>>> wcześniej,
>>> przykład:
>>> Czy jesteśmy z żoną gotowi na ew. śmierć jej matki lub ojca (moich
>>> teściów)
>>> ?
>>> Czy bylibyśmy w stanie zamieszkać pod jednym dachem z drugim
>>> dziadkiem/babcią
>>> bez ryzyka lekkiej wywrotki naszego własnego życia, które biegnie
>>> zupełnie
>>> innym
>>> rytmem, niż obecne życie teściów ?
>>>
>>> BTW: Fajne ;)
>>> http://img55.imageshack.us/my.php?image=matrixre1ej8
.jpg
>>>
>>
>> A pamiętasz to:
>> || || A czy Ty Redardzie mógłbyś przedstawić proste ale ważne dla Ciebie
>> || || pytanie, na które nie znasz odpowiedzi, a na które taką odpowiedź
>> || || chciałbyś uzyskać.
>> || >> "To pytanie dotyczy obłudy, fałszu, głupoty, pogardy, bezduszności,
>> || >> egoizmu, dosiebności, ksobności, fanatyzmu i alefii urojeniowej."
>> ||
>> || > Przychodzą mi na myśl same pytania osobiste
>> ||
>> || Rozumiem - dosiebność...
>>
>> Miałeś wybrać jedno pytanie ważne dla Ciebie i wśród pytań ważnych nie
>> znalazło się żadne dotyczące społeczności, losów Świata, kryzysów, wojen,
>> rozwoju nauki, techniki, leku na raka itd.
>> Myślisz tylko o sobie, a więc dosiebność. Po prostu stwierdzam fakt. :-)
>> W tej nazwie nie wyrażam swojego niezadowolenia z twojej postawy jako
>> nieuczciwej, bowiem ta nazwa nie ma nic wspólmego z oceną Twojej osoby.
>> Takie zachowania gdy człowiek myśli wyłącznie o sobie mają nazwę
>> dosiebność - więc użyłem nazwy właściwej do Twojej postawy.
>> Przecież ja mam do Ciebie stosunek obojętny.
>> Ani mnie Twoja dosiebność grzeje ani nie ziębi. :-)
>>
>> Po co ja to pytanie zadałem i w jakim kontekście? Chodziło o inne
>> pytanie.
>> "Dlaczego ludzie na ogół nie odpowiadają na pytania wprost."
>> Ano - gdy ktoś myśli tylko o sobie to inne pytania go nie interesują bo
>> myśli
>> o czymś innym niż pytanie nie dotyczące jego osobiście. ;D
>> Ta rozmowa Cię rajcuje bo jest o Tobie i gdybyś nie otrzymał odpowiedzi
>> to odczuwałbyś frustrację.
>> ech Redard
>> "Bez odpowiedzi życie byłoby idiotyzmem i totalnym nihilizmem."
>> Odpowiedzi są potrzebne ludziom jak powietrze, woda i chleb .. :)
>> Edward Robak* z Nowej Huty
>
> No w końcu ... Takiej odpowiedzi oczekiwałem. I w końcu widzę, o co
> chodziło. I oczywiście w końcu widzę, gdzie się myliłem.
>
> Dosiebność ...
>
> No dobra.
> To ja się znów nie zgodzę. Mam ograniczoną energię, by zadawać pytania.
> Uznawanie pytań osobistych (ale dotyczących także innych osób) uznaję
> za priorytetowe, najważniejsze - ponieważ rodzina jest tym kawałkiem
> świata,
> za który zdecydowałem się wziąć odpowiedzialność. Jeśli nie będę potrafił
> nawet za tak mały kawałek wziąć odpowiedzialności, to gdzie mi rozważać
> problemy ogólnoświatowe, z poczuciem odpowiedzialności ?
> A po drugie: podobne pytania zadaje sobie mnóstwo ludzi. Zadawali je sobie
> moi przodkowie i będą sobie zadawać moje dzieci. Moi znajomi, moi
> sąsiedzi.
> Ludzie takze mi obcy.
> Dlatego jeśli stawiasz słowo 'dosiebność' obok słów 'obłuda', 'egoizm'
> nadając
> mu wydźwięk negatywnej oceny - poniekąd wyśmiewasz aspiracje ludzi
> o małych, ale jakże potrzebnych aspiracjach do bycia odpowiedzialnym
> za przynajmniej kawałek.
> Dlatego może to być odbierane jako obraza.
> I poniekąd - jest także kawałkiem odpowiedzi na Twoje pytanie -
> 'dlaczego'.
Aha, i jeszcze jedno:
Słowo klucz: 'role'.
Ty sięzajmuj sprawami świata, a ja sieskupiętylko na Tobie - cobyś się
za bardzo nie plątał ;). Tym to pośrednim sposobem, za Twoim pośrednictwem,
wykorzystując Twoją niespożytą aktywność - dokładam się dodając ze swojej
strony 'skupienie'.
Nie do końca mówię serio, ale co myślisz o takiej koncepcji ?
Uważam, że czasem wystarczy się tylko dobrze 'wpasować', nie trzeba zaraz
wskakiwać na niewiadomo jakie tematy, żeby być 'użytecznym dla świata'.
Pozdro ;)
|