Data: 2008-11-08 20:07:20
Temat: Re: Emocjonalna racja bytu.
Od: "Redart" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Robakks" <R...@g...pl> napisał w wiadomości
news:gf4otf$48q$1@inews.gazeta.pl...
> "Redart" <r...@o...pl>
> news:gf4msr$h8j$1@news.onet.pl...
>> "Robakks" <R...@g...pl>
>> news:gf4lf1$kdg$1@inews.gazeta.pl...
>> > "Redart" <r...@o...pl>
>> > news:gf4jgg$5rl$1@news.onet.pl...
>> >> "Robakks" <R...@g...pl>
>> >> news:gf4f1j$pmt$1@inews.gazeta.pl...
>> >
>> >>> Jeśli Twoje odpowiedzi polegają na wycinaniu tekstów, nie
>> >>> odpowiadaniu
>> >>> na
>> >>> pytania - to sam sobie odpowiedz wycinając własne pytanie.
>> >
>> >> Co ty masz z tym wycinaniem ?
>> >
>> > Z którym?
>> > Uważasz, że moja odpowiedź:
>> > "Bez odpowiedzi życie byłoby idiotyzmem i totalnym nihilizmem." to
>> > wycinanie?
>> > Gdyby to było wycinanie to skąd byś wiedział co napisałam bo byłoby
>> > wycięte?
>> > Edward Robak* z Nowej Huty
>>
>> No dobra - do 'wycinania' jest osobny watek.
>> Natomiast czas na moje pytania:
>>
>> - czy moja dotychczasowa odpowiedź dotycząca poruszonego przez Ciebie
>> tematu
>> 'Prześmiewców'
>> Cię zadowala ?
>>
>> - czy moja dotychczasowa odpowiedź dot. tematu "po co pytamy" Cię
>> zadowala ?
>>
>> - czy dobrze rozumiem, że określając moją odpowiedź słowem 'dosiebność'
>> chciałeś
>> wyrazić swoje niezadowolenie z mojej postawy, którą uznałeś za nieuczciwą
>> ?
>>
>> - a z pytań osobistych, które mnie nurtują, o ktorych myślałem wcześniej,
>> przykład:
>> Czy jesteśmy z żoną gotowi na ew. śmierć jej matki lub ojca (moich
>> teściów)
>> ?
>> Czy bylibyśmy w stanie zamieszkać pod jednym dachem z drugim
>> dziadkiem/babcią
>> bez ryzyka lekkiej wywrotki naszego własnego życia, które biegnie
>> zupełnie
>> innym
>> rytmem, niż obecne życie teściów ?
>>
>> BTW: Fajne ;)
>> http://img55.imageshack.us/my.php?image=matrixre1ej8
.jpg
>>
>
> A pamiętasz to:
> || || A czy Ty Redardzie mógłbyś przedstawić proste ale ważne dla Ciebie
> || || pytanie, na które nie znasz odpowiedzi, a na które taką odpowiedź
> || || chciałbyś uzyskać.
> || >> "To pytanie dotyczy obłudy, fałszu, głupoty, pogardy, bezduszności,
> || >> egoizmu, dosiebności, ksobności, fanatyzmu i alefii urojeniowej."
> ||
> || > Przychodzą mi na myśl same pytania osobiste
> ||
> || Rozumiem - dosiebność...
>
> Miałeś wybrać jedno pytanie ważne dla Ciebie i wśród pytań ważnych nie
> znalazło się żadne dotyczące społeczności, losów Świata, kryzysów, wojen,
> rozwoju nauki, techniki, leku na raka itd.
> Myślisz tylko o sobie, a więc dosiebność. Po prostu stwierdzam fakt. :-)
> W tej nazwie nie wyrażam swojego niezadowolenia z twojej postawy jako
> nieuczciwej, bowiem ta nazwa nie ma nic wspólmego z oceną Twojej osoby.
> Takie zachowania gdy człowiek myśli wyłącznie o sobie mają nazwę
> dosiebność - więc użyłem nazwy właściwej do Twojej postawy.
> Przecież ja mam do Ciebie stosunek obojętny.
> Ani mnie Twoja dosiebność grzeje ani nie ziębi. :-)
>
> Po co ja to pytanie zadałem i w jakim kontekście? Chodziło o inne pytanie.
> "Dlaczego ludzie na ogół nie odpowiadają na pytania wprost."
> Ano - gdy ktoś myśli tylko o sobie to inne pytania go nie interesują bo
> myśli
> o czymś innym niż pytanie nie dotyczące jego osobiście. ;D
> Ta rozmowa Cię rajcuje bo jest o Tobie i gdybyś nie otrzymał odpowiedzi
> to odczuwałbyś frustrację.
> ech Redard
> "Bez odpowiedzi życie byłoby idiotyzmem i totalnym nihilizmem."
> Odpowiedzi są potrzebne ludziom jak powietrze, woda i chleb .. :)
> Edward Robak* z Nowej Huty
No w końcu ... Takiej odpowiedzi oczekiwałem. I w końcu widzę, o co
chodziło. I oczywiście w końcu widzę, gdzie się myliłem.
Dosiebność ...
No dobra.
To ja się znów nie zgodzę. Mam ograniczoną energię, by zadawać pytania.
Uznawanie pytań osobistych (ale dotyczących także innych osób) uznaję
za priorytetowe, najważniejsze - ponieważ rodzina jest tym kawałkiem świata,
za który zdecydowałem się wziąć odpowiedzialność. Jeśli nie będę potrafił
nawet za tak mały kawałek wziąć odpowiedzialności, to gdzie mi rozważać
problemy ogólnoświatowe, z poczuciem odpowiedzialności ?
A po drugie: podobne pytania zadaje sobie mnóstwo ludzi. Zadawali je sobie
moi przodkowie i będą sobie zadawać moje dzieci. Moi znajomi, moi sąsiedzi.
Ludzie takze mi obcy.
Dlatego jeśli stawiasz słowo 'dosiebność' obok słów 'obłuda', 'egoizm'
nadając
mu wydźwięk negatywnej oceny - poniekąd wyśmiewasz aspiracje ludzi
o małych, ale jakże potrzebnych aspiracjach do bycia odpowiedzialnym
za przynajmniej kawałek.
Dlatego może to być odbierane jako obraza.
I poniekąd - jest także kawałkiem odpowiedzi na Twoje pytanie - 'dlaczego'.
|