Data: 2002-04-21 17:25:04
Temat: Re: Fenomen Wladcy Pierscieni
Od: "Rafal 'Raf256' Maj" <a...@r...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Łukasz" <l...@t...pl> wrote in
news:Xns91F7C068131B0lukasz3o2pl@127.0.0.1:
> Wilczek napisał(a) w dniu 21 kwi 2002 tak:
>
>> No wlasnie... zdziwilo mnie to od momentu zobaczenia filmu...
>> moze juz troche w trakcie promocji przed wejsciem na ekran
>> ale po organoleptycznej konfrontacji z tym cudem kwestia
>> stala sie dla mnie jeszcze mniej jasna...
>
> Ja lubie fantastyke, zarowno ta basniowa jak i futurystyczna.
> W filmie spodobaly mi sie sceny tworzone za pomoca technik
> komputerowych
> (wyznaje zasade, ze co komputerowe to dobre :-) ) oraz niektore sceny o
> charakterze monumentalnym (np. ukazanie olbrzymich pomnikow pierwszych
> krolow czy kopalni krasnoludow). Na tym jednak koniec. Zadnej glebszej
> wartosci nie odczytalem z tej ekranizacji. Typowa bajka opawiadajaca o
> wlace dobra ze zlem, walce ktorej wynik jest juz przesadzony. Film
> przereklamowany. Zreszta podobne odczucia mialem po obejrzeniu Shreka.
moim zdaniem Shreak akurat był bardzo dobry - niczego mu nie brakowało -
film miał śmiesyć i to robił należycie :) nie był jakiś bardzo głęboki, ale
chbya nikt tego nie wymagał
|