Data: 2002-12-01 11:13:52
Temat: Re: Galaretki - plusy i minusy
Od: Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Raf" <j...@a...net> napisał w wiadomości
news:asb7co$7vp$1@foka.acn.pl...
> > Lekarz kazal jesc rosoly galaretki z nozek.
Są jeszcze rozsądni lekarze.
> > Poniewaz Kasia nie lubi ani rosolu ani galaretek zapytalam czy moze w
> > zadstepstwo jesc te slodkie.
> > Odpowiedzial: absolunie nie! Jej trzeba dostarczyc zelatyny cielecej.
>
> Aaa, teraz rozumiem, czemu tak odpowiedzialas Saman_tho ale czy wiesz,
> dlaczego lekarz tak odpowiedzial? Czy w galaretkach owocowych jest cos
> szkodliwego, czy po prostu nie ma tego co jest w galaretkach z nozek?
Powinno się jeść galaretki robione z nóżek, rosoły na wywarze z kości,
rozgotowane skórki i t.p.
Sama żelatyna z torebki jest właściwie bezwartościowa. Jest to czysty
kolagen, białko o bardzo kiepskim składzie aminokwasowym. Do tego jeszcze
dwa występujące w nim aminokwasy: hydroksylizyna i hydroksyprolina nie są
używane do syntezy kolagenu w organiźmie. Wartość galaretek i wywarów polega
na obecności razem z kolagenem innych substancji, które służą także do
budowy tkanki łącznej. Nie należy więc zastępować naturalnych galaretek i
wywarów żelatyną, czy to czystą, czy w różnych galaretkach, także owocowych.
Na d.o. przy chorobach stawów zaleca się w pierwszym okresie dość duże dawki
produktów zawierających kolagen, takie dawki "uderzeniowe", ale po okresie
trzech miesięcy wystarczy systematycznie, codziennie zjadać kilkanaście gram
białka kolagenowego. Kolagen jest w organiźmie białkiem długo żyjącym i
wymiana w tkance łącznej zachodzi bardzo wolno. Potrzebne są więc niewielkie
ilości, ale stale.
>
> Hmmm... No ale czy nie przesadzamy troszke z tym cukrem? Ile go tam jest?
> Jak bardzo kaloryczna jest taka galaretka? Na torebkach (tych owocowych,
np.
> Gellwe albo inne, najlepsze moim zdaniem sa Dr.Oetkera) przeczytalem, ze
> 100g (czyli tyle ile jest w torebce) ma ok. 50K kalorii,
50 kcal (kilokalorii), czyli tysięcy kalorii. Aby to spalić, to 70 kg
mężczyzna musi iść 10 minut, a 40 kg dziecko musi iść prawie 20 minut. Rzecz
w tym, że do spalenia tych cukrów organizm używa dużej ilości enzymów, czyli
białek. MUSI więc te enzymy wybudować. Jeżeli brakuje odpowiednich
aminokwasów w pożywieniu (egzogennych), lub synteza innych jest za wolna,
lub też brakuje innych substancji ( np.witamin, minerałów) to zamiast do
odbudowy np. tkanki łącznej idą do budowy enzymów, bo MUSZĄ.
Jeżeli więc zjadasz dużo owoców, a zwłaszcza jabłek, w których jest dużo
cukrów, a śladowe ilości, czy zero białek, to jesteś blisko kłopotów.
Pozdrawiam
Leszek
|