Data: 2007-08-22 12:30:58
Temat: Re: Grochówka - ale dobra, z kiełbasą i wędzonką
Od: "@nn" <a...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
*piotr'ek* pisze:
> Tak mnie na stare lata naszło co by jutro ugotować. Macie jakiś
> sprawdzony przepis, bo jak pogoglowałe to więcej było wynalazków (np. z
> mlekiem!!!) niż prawdziwych grochówek. Ma być groch, wędzonka, kiełbasa,
> podsmażone itd. itp. Ma być oczywiście syte, wysokocholesterolowe i
> kaloryczne!
>
Ja robię taką:
30-40 dag grochu
30 dag wędzonego (surowego) boczku
1 laska kiełbasy
włoszczyzna bez kapusty
4-5 ziemniaków
1 niezbyt ogromna cebula
1 łyżka mąki
1-2 ząbki czosnku
sól, pieprz, majeranek
Groch przebrać, opłukać, namoczyć na noc w zimniej wodzie, następnie w
tej samej wodzie ugotować do miękkości. W czasie gdy groch się gotuje
(trzeba o nim pamiętać, bo lubi się przypalać), nastawić wywar z boczku
i włoszczyzny. Gdy boczek będzie prawie miękki dodać pokrojone w kostkę
ziemniaki i kiełbasę (całą). Kiedy ziemniaki zmiękną a kiełbasa się
ugotuje ale jeszcze nie zdąży popękać, kiełbasę i boczek wyjąć (gdy
przestygnie pokroić - kiełbasa w półplasterki, boczek w kostkę).
Ugotowany groch przetrzeć przez sitko do wywaru, wymieszać, dodać
kiełbasę i boczek. Z mąki, 2-3 łyżek oleju lub masła, i pokrojonej
drobno cebuli zrobić rumianą zasmażkę i dodać do zupy. Czosnek posiekać
w bardzo drobną kostkę, i istotne jest w/g mnie by go siekać a nie
zgniatać, i otrzeć razem z płaską łyżeczką soli i łyżką majeranku,
następnie wrzucić do zupy. Doprawić pieprzem i jeśli trzeba solą.
Pogotować jeszcze na małym ogniu kilkanaście minut, coby się wszystko
przegryzło, pilnując przy okazji aby nic nie przywarło. Podawać z
grzankami ew. chlebem.
Ania
--
*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
******* www.madej.master.pl ***** http://aniapelc.blox.pl/html *********
"Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne."
|