Data: 2018-09-24 08:53:59
Temat: Re: Gruszka półtorafuntowa?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Lisciasty pisze:
>> Twarda jak kamień, co jej wraz z upływem czasu ani trochę nie
>> przechodziło.
>
> Teściowa twierdzi, że te gruszki się trzymało na półce w spiżarni
> żeby dojrzały, nie wiem jak długo im to zajmowało ale rzekomo
> były miękkie i soczyste.
Może faktycznie o ten sam owoc idzie. Ja trzymałem ją w temperaturze
pokojowej, wytrwała tak dość długo, ale nie zmiękła i nie dojrzała.
Już nie pamiętam jaki był jej koniec, ale zjeść się jej nie dało.
Może gdyby ją trzymać czas dłuższy w chłodzie, to by jej na dobre
wyszło. Natomiast gugiel twierdzi, że półtorafuntowe są, owszem, ale
antonówki. Jabłka takie.
--
Jarek
|