Data: 2009-11-02 22:20:47
Temat: Re: Heteromatrix
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 02 Nov 2009 23:14:20 +0100, Paulinka napisał(a):
>>> Naczytałam się Usenetu. Wystarczy.
>>
>> Też tak sądzę, przesyt szkodzi.
>
> Zacznij pierwsza.
Ale co niby?
>
>>>>>> Podobnie śmieszy mnie narzekanie aktora (czy innej osoby dobrowolnie
>>>>>> publicznej), że ludzie komentują ich życie osobiste i intymne, zajmują się
>>>>>> nim, w sposób sobie właściwy.
>>>>> Głupi przykład.
>>>> Nie. To przykład sygnałów zwrotnych w odpowiedzi na ujawnianie informacji o
>>>> sobie. Niektórzy są tak naiwni, że chcą TYLKO ujawniać, a potem mają
>>>> pretensje, że informacja zwrotna od odbiorcy nie jest taka, jakiej by
>>>> najchętniej oczekiwali...
>>> Osobom publicznym się płaci za sprzedawanie intymności. Żadne z tych
>>> pożal się Boże celebrytów za darmo się nie zwierza.
>>
>>
>> Ależ zupełnie za darmo: dla nich zniknięcie z mediów to śmierć. Więc
>> gorliwie dostarczają "faktów" o sobie, może niezupełnie za darmo, ale w
>> ostatecznym rachunku czasem oni więcej tracą, niż zyskują.
>
> Za wywiady i wizyty w TV dostają pieniądze.
Nie chodzi o pieniądze. No widzisz, jakaś Ty zafiksowana mamoną :-)
--
Ikselka.
|