Data: 2007-01-15 18:18:51
Temat: Re: Ja chcę o kuchni!
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Alkmina" <a...@w...pl> wrote in message
news:34940$45abc12b$57ce15c8$6077@news.chello.pl...
> ikselka napisał(a):
>> Może ktoś z całego tłumu, siedzącego w pokoju trolli, przejdzie
>> wreszcie do kuchni? Łaskawie?
>> Hmmm, skończy się na tym, że to trolle opuszczą pokój i co Wy
>> zrobicie, biedni? Jakie macie bez nas tematy?
>> No, o kuchni, już!
>>
>
> Witam,
> Właśnie gotuję na jutro ogórkową. Bardzo lubię tę zupę z dodatkiem kaszy
> jęczmiennej i zabieloną śmietaną 30%. Ogórki kiszone własnej produkcji.
> Palce lizać. Będzie co jeść przez dwa dni.
> Alkmina
Ja gotuję inaczej - warzywka (nie za dużo), ziemniaki osobno. Ogórki, jeżeli
duże - kroję w kostkę dosyć dużą, a te mniejsze w grube (prawie 1cm) plastry
i gotuję osobno, gdy miękkie łączę razem. Robię podbitkę z mąki i śmietany.
Wrzucam siekany (zamrożony w ciągu lata) koperek i pietruszkę. Jeżeli ma być
mięso, to gotuję z warzywami (stardardowo: ziele angielskie, pieprz czarny
ziarnem i liść laurowy).
Opcja - barszcz ogórkowy (z ogórkami lub bez), podbitka, dużo najlepszej
śmietany - ma być "gładkie" w smaku i kremowe (dość gęste). Ziemniaki z
cebulką smażoną lub chleb. Można jeść na zimno!!! Jak chłodnik.
Uwaga - duże kawałki ogórków pozwalają na rozgryzanie ich i sycenie się
smakiem ogórka kiszonego, a nie smakiem ogólno-ogórkowo-zupowym czyli takim,
jaki jest gdy ogórki (i warzywa) są ścierane nawet na najgrubszej tarce.
|