Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "eM eL" <b...@g...pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Jak to niegdyś gotowano
Date: Tue, 3 Aug 2004 14:25:17 +0000 (UTC)
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 29
Message-ID: <ceo78d$ocj$1@inews.gazeta.pl>
References: <ceni49$ktl$1@atlantis.news.tpi.pl> <cenvko$ko$1@news.onet.pl>
<w...@n...onet.pl>
<ceo6ia$4ts$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: client80.fwdc1.hawkcommunications.com
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1091543117 24979 172.20.26.240 (3 Aug 2004 14:25:17 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 3 Aug 2004 14:25:17 +0000 (UTC)
X-User: badbatz
X-Forwarded-For: 172.20.6.164
X-Remote-IP: client80.fwdc1.hawkcommunications.com
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:209995
Ukryj nagłówki
eM <...@...c> napisał(a):
> A z tym strychem to nie przesadziles. Bo moje glowne pytanie do
> historii brzmi: jak mozna zyc bez lodowki? ;-). Bez pralki sobie
> wyobrazam, skore sobie z rąk zerte, do potoku z dwa kilometry piechotą
> pojde, ale czysto ubrana bede :-). A bez lodowki? Jak mozna zyc bez
> lodowki? Dolki kopac? W wiadrze w studnię wpuszczac? Zwlaszcza, ze jak
> widac - krowe bez cackania się calosciowo traktowano, gotowano w
> ilosciach jak na wesele, zapasy robiono jak na wojne lub ... zime
> stulecia? Czyzby zimy stulecia robily za Whirpool i Polar?
>
To to akurat pametam, bo elektrycznosc u moich dziadkow nie zaistniala az do
roku 1971... A wiec solono, peklowano, suszono, wedzono, zalewano
tluszczem, kiszono, wekowano, kandyzowano, kopano dolki, ukladano w kopce,
wpuszczano do studni, robiono lodownie, etc. bomba. DSzielonmo sie miesem -
"brano" "noge" czy "pol nogi" swini (proporcjonalnie) na rodzine i szybko
to "wychodzilo" po czym nastepny gospodarz "bil swinie" i da capo al fine.
A przede wszystkim gotowano swieze potrawy - od wesolo podskakujacej kury do
roslu z niejze uplywaly 3-4 godziny :-)))
A teraz? Czesto bywam - mieszkam prawie - w pewnym kraju Ameryki Srodkowej
gdzie 80 (a moze i 90) procent spoleczenstwa zyje bez lodowki nawet dzis i
jakos zyja.
--
>eM eL><Washington, D.C>><
><All stressed out and no one to choke><
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|